Kolejna kompromitacja Sikorskiego

fot. PAP/Radek Pietruszka
Radosław Sikorski w wywiadzie dla amerykańskiego portalu ujawnił, że w 2008 roku Putin rozmawiał z Tuskiem na temat ewentualnego rozbioru Ukrainy, która miała być według niego “tworem sztucznym”. Sikorski twierdzi, że rozmowa z portalem nie była autoryzowana (nie wiedział albo udawał, że nie wie, że wywiady dla amerykańskich mediów nie mają obowiązku autoryzacji). Na wtorkowej konferencji prasowej nie chciał jednak wyjaśnić tej sprawy ani odpowiadać na pytania dziennikarzy, odsyłając ich do swoich wyjaśnień prasowych.
W związku z tym skandalicznym, nie po raz pierwszy już zresztą, zachowaniem pana Sikorskiego, klub PiS złoży niezwłocznie wniosek o odwołanie go z funkcji Marszałka Sejmu. Nie możemy brać odpowiedzialności za udział w życiu publicznym osoby, która wykazuje się i wielokrotnie wykazywała w przeszłości całkowitą nieodpowiedzialnością. Skoro taka wypowiedź Putina miała rzeczywiście miejsce, to Tusk i polski rząd powinni poinformować o tym prezydenta i swoich sojuszników, a nie udawać, że nic się nie stało. Rząd powinien przygotowywać Polskę na takie niebezpieczeństwo, skoro wypowiedzi Putina zapowiadały je już 6 lat temu.
Zamiast tego, ani prezydent Lech Kaczyński nie został poinformowany o tej propozycji, ani tym bardziej Tusk nie poinformował o niej również naszych sojuszników NATO i UE. Warto również przypomnieć, że prezydent RP nie chciał w przeszłości powołać Sikorskiego na stanowisko szefa MSZ i – jak widać – miał ku temu ważne powody. Działalność Sikorskiego jest cały czas weryfikowana. Nie wiadomo, o czym jeszcze rozmawiali Tusk z Putinem podczas swoich spotkań.
Odpowiedzią PiS na zaistniałą sytuację będzie złożenie wniosku o odwołanie Radosława Sikorskiego z funkcji Marszałka Sejmu RP. Nowym kandydatem będzie Andrzej Smirnow.