Nowy projekt ustawy o TK i skandaliczne zachowanie opozycji

W Sejmie trwają intensywne prace nad projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Nie obyło się oczywiście bez krytyki ze strony opozycji, która, nie przebierając w środkach, cały czas próbuje udaremnić uchwalenie kompromisowej ustawy.

We wtorek Sejm przeprowadził drugie czytanie nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym – projektu powstałego po rozpatrzeniu propozycji PiS, PSL, Kukiz‘15 oraz projektu obywatelskiego zgłoszonego przez KOD, który jednak w ostatniej chwili postanowił swoją propozycję wycofać. W tej sytuacji konieczna była ponowna praca w komisji. Przewodniczący – Stanisław Piotrowicz, po 7 godzinach pracy ciągle przerywanej bezzasadnymi pytaniami, uwagami opozycji, wnioskami o przerwę i odroczenie posiedzenia, w środę nad ranem przedstawił projekt ustawy na bazie propozycji PiS.

Praktycznie na każdym etapie pracy nad ustawą posłowie PO i Nowoczesnej próbowali zablokować mównicę sejmową (przy drugim czytaniu pytania chciało zadać aż 50 posłów, w tym wszyscy przedstawiciele Nowoczesnej), podobnie było podczas prac w komisji, gdzie posłowie wymieniali się z zadawaniem pytań, by opóźnić pracę nad ustawą.

Ostatecznie, ponieważ opozycja złożyła sprzeciw wobec skierowania projektu do komisji, wicemarszałek Ryszard Terlecki ogłosił, że trzecie czytanie projektu odbędzie się po doręczeniu posłom tekstu poprawek oraz wniosku o odrzucenie projektu.

W czwartek podczas sprawozdania Komisji o poselskim projekcie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym posłowie opozycji kontynuowali swój zmasowany atak, zadając pytania dotyczące nie poszczególnych poprawek, ale uderzające w partię Prawo i Sprawiedliwość, do znudzenia mówiąc o rzekomym zamachu na konstytucję i demokrację.