Portal dla potrzebujących za 50 mln zł jest kpiną ze strony rządu. PiS wielokrotnie alarmowało i pytało ministra pracy czy zbadano np. ile osób będzie chętnych do korzystania z portalu. Oczywiste jest to, że ludzie pozbawieni środków do życia nie będą w stanie zadbać o podpis elektroniczny, zapłacić za ten podpis kilkaset złotych, a następnie jeszcze zapłacić za dostęp do Internetu.
Portal dla potrzebujących za 50 mln zł to przejaw kompletnego braku empatii dla zorientowania się w sytuacji w jakiej żyją ludzie. Minister Kosiniak-Kamysz i premier Tusk oderwali się od rzeczywistości. Oprócz 50 mln za stworzenie portalu, jego roczne utrzymanie kosztuje dodatkowe 2 mln zł. A tymczasem w ciągu kilku miesięcy z portalu skorzystało jedynie kilkadziesiąt osób.
PiS składa wniosek do NIK o kontrolę wartego 50 mln zł przedsięwzięcia Ministerstwa Pracy czyli portalu internetowemu służącemu pomocą osobom wykluczonym społecznie, w tym bezdomnym.
Art. 203 Konstytucji RP mówi, że NIK kontroluje działalność m.in. ministerstw, pod kątem celowości, rzetelności, gospodarności i legalności. Według PiS w przypadku portalu za 50 mln zł złamano warunek celowości i gospodarności.