To zaprzeczenie demokracji – konieczne są nowe wybory

Prawo i Sprawiedliwość chce nowych wyborów samorządowych. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zaprosił na spotkanie w Sejmie przewodniczących klubów parlamentarnych. PO i PSL nie skorzystały z zaproszenia. Na spotkaniu obecni byli Leszek Miller i Jarosław Gowin.
Aktualna sytuacja związana z wyborami samorządowymi jest zagrożeniem dla polskiego systemu demokratycznego i podstawowych swobód i wolności obywateli. PiS przygotowuje inicjatywę w formie ustawy, która ma na celu skrócenie kadencji władz samorządowych, w efekcie czego przeprowadzone zostaną nowe wybory.
Po tym, co się stało, każdy wynik wyborów (jeżeli w końcu jakimś cudem uda się go ustalić) będzie teraz niewiarygodny – trudno będzie uwierzyć, że jest rzetelny. Polacy tracą zaufanie do państwa i demokratycznych procedur. Przez okres rządów koalicji PO-PSL nadużycia miały miejsce wszędzie i notorycznie, ale teraz sytuacja osiągnęła punkt kulminacyjny. Nie możemy pozwolić na to, by wybory, które są gwarantem demokracji i wolności, przebiegały w tak skandaliczny sposób.
Trzeba podkreślić w całej sprawie także rolę prezydenta i premiera RP. Nie może być tak, że najważniejsze osoby w państwie bagatelizują sprawę lub w ogóle się na jej temat nie wypowiadają. Polska potrzebuje prezydenta wykonującego swoje konstytucyjne obowiązki i pilnuje przestrzegania praw i swobód obywatelskich.
Przykłady sytuacji, które w jaskrawy sposób podważają wiarygodność liczenia głosów:
W Szczecinie, jako nowego prezydenta miasta system wskazał Krzysztofa Woźniaka. Tymczasem takiego kandydata w Szczecinie nawet nie było na listach.
Okazuje się, że do systemu PKW zalogować mógł się w zasadzie każdy, bo hasła i loginy przeznaczone tylko dla komisji wyborczych znalazły się w Internecie już dzień przed wyborami!
PKW podała, że PSL wygrało (na podstawie danych z ok. 80 proc. protokołów) wybory do wielu sejmików wojewódzkich. Także w województwie świętokrzyskim. To zaskoczyło wiceszefa kieleckiej Wojewódzkiej Komisji Wyborczej, bo do tamtego momentu do PKW nie wysłano… żadnego protokołu.
Lawina nieważnych głosów w całym kraju – w powiecie wejherowskim zanotowano około 40 proc. głosów nieważnych, na Dolnym Śląsku po podliczeniu protokołów z 14 powiatów i jednego miasta na prawach powiatu wynika, że nawet co czwarty oddany głos może być nieważny – w powiecie legnickim, wyborcy oddali aż 25 % nieważnych głosów, 30 proc. nieważnych głosów oddano także w wyborach do rady powiatu gdańskiego w gminie Przywidz. Ponad jedna piąta głosów w powiatach: malborskim i nowodworskim na Pomorzu też jest nieważna.