Przemycana ideologia gender?

fot: Glow Images/East News
W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie ustawy o ratyfikacji Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Prawo i Sprawiedliwość popiera karanie tych, którzy stosują przemoc, ale w obu wymienionych aktach prawnych nie chodzi o to, lecz o groźną ideologię. PiS stoi na stanowisku, że prymat w polskim porządku prawnym ma konstytucja RP, a w niej nadrzędne są wartości takie jak małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, oraz rodzina i macierzyństwo.
PiS zawnioskowało o odrzucenie Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej oraz ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. W ocenie partii oba te akty prawne uderzają w zasady konstytucji RP, a przede wszystkim są sprzeczne z art.18 mówiącym, iż państwo polskie chroni rodzinę jako związek mężczyzny i kobiety. Oba akty służą temu, aby pod pozorem ochrony przed przemocą wprowadzać nowe treści ideologiczne, godzące w rodzinę i małżeństwo, treści rozbijające to co najbardziej wartościowe w naszej kulturze i cywilizacji, a więc system wartości na którym oparte jest nasze życie. Uderzeniem w naszą kulturę, wywodzącą się z korzeni chrześcijańskich, są
m.in. sformułowania mówiące o społecznej i kulturowej funkcji kobiety i mężczyzny.
Wobec samej Konwencji Rady Europy jest wiele wątpliwości dotyczących przede wszystkim sprzeczności z polską konstytucją –
m.in.:
Art. 14 Konwencji wprost nakazuje państwu ratyfikującemu, aby w programach edukacyjnych na każdym szczeblu promowano „niestereotypowe role społeczno-kulturowe”, a więc coś przeciwnego do „stereotypowych” wartości, jakimi są rodzina czy małżeństwo. Natomiast art. 48 konstytucji gwarantuje rodzicom prawo do decydowania o kierunku, w jakim mają być edukowane i wychowywane ich dzieci.
Konstytucja RP w preambule wskazuje wartości aksjologiczne tj. określa Konstytucję jako akt oparty na wartościach chrześcijańskich. Natomiast art. 12 Konwencji chce zwalczać kulturę, zwyczaje, religie i tradycję, jako te czynniki, które zdaniem Konwencji determinują przemoc w rodzinie. Co więcej, Konwencja ustanawia specjalny organ, który ma reagować na wszelkie przypadki wpływu religii, kultury i tradycji na przemoc.
Słowniczek Konwencji mówi
m.in. o płci społeczno-kulturowej, co jest jednoznacznym przemyceniem ideologii gender. Podobnie ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie budzi wiele wątpliwości, chcemy więc, by Trybunał Konstytucyjny zbadał ustawę pod kątem prymatu rodziny. Rodzinę należy wspierać i chronić, a nie podważać jej podstawowe wartości. Ustawa natomiast stygmatyzuje polskie rodziny, mówiąc, że przemoc odbywa się właśnie w rodzinach. Ponadto mówi, że członkiem rodziny jest nie tylko osoba, z którą ofiara jest związana więzami pokrewieństwa lub powinowactwa, lecz również osoba, która zamieszkuje pod danym adresem. Taka definicja jest niedopuszczalna.