Przywracamy wiek emerytalny podniesiony przez PO-PSL

Reforma przywracająca wiek emerytalny obowiązujący przed zmianami wprowadzonymi przez koalicję PO-PSL to przede wszystkim przywrócenie Polakom prawa wyboru. Rząd PiS wywiązuje się w ten sposób z jednego ze swoich zasadniczych zobowiązań wyborczych.Trzeba przypomnieć, że wydłużenie wieku emerytalnego za rządów PO-PSL odbyło się wbrew społecznym nastrojom, bez dialogu i zupełnie niespodziewanie, bo w żadnym z expose czy w czasie kampanii wyborczej Donald Tusk nie zapowiadał wydłużenia wieku emerytalnego.
1 października 2017 r. weszły w życie przepisy, które przywracają wiek emerytalny do progu 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Warto podkreślić jednocześnie, że przejście na emeryturę po osiągnięciu wymienionych progów nie jest obowiązkiem a możliwością, z której w zależności od chęci, sił, stanu zdrowia – można skorzystać lub nie.
Rząd PiS stworzył ponadto odpowiednie warunki, żeby osoby, które decydują się przejść na emeryturę, miały pełną świadomość co do wysokości spodziewanego świadczenia, ale również tego, jakie byłoby to świadczenie, gdyby pracowały dłużej. Każdy rok przepracowany po osiągnięciu wieku emerytalnego będzie oznaczał podwyższenie świadczenia o ok. 8 proc.
Oczywiście należy uszanować decyzję osób, które skorzystają z obniżonego wieku emerytalnego. Często są to ludzie, którzy przez całe życie pracowali bardzo ciężko, a teraz chcą mieć czas dla siebie, rodziny, na regenerację sił i zdrowia. Państwo nie ma prawa im tego zabraniać, a powinno dać możliwość wyboru.