Co chciał osiągnąć redaktor Marcin Kobiałka z „Gazety Wyborczej”?

Poniżej treść pytań, z jakimi zwrócił się do mnie dziennikarz Gazety Wyborczej – Marcin Kobiałka, znany w naszym środowisku z niezwykłej stronniczości, o czym świadczy tekst opublikowany w „Gazecie Wyborczej” nr 24.8056 z dnia 30 stycznia 2014 roku w dodatku rzeszowskim.
Na początek jednak kilka słów o redaktorze. Gdy byłem sekretarzem miasta w 2006 roku, ten dziennikarz całkowicie zmienił treść mojej wypowiedzi, wstawiając zupełnie inne słowa zamiast moich. Próbował mnie w ten sposób poróżnić z prawnikami miejskimi, dlatego postanowiłem nigdy temu panu nie udzielać telefonicznej odpowiedzi na pytania, a jedynie drogą e-mailową.

Wczoraj (29.01.2014) red. Kobiałka wielokrotnie dzwonił do Biura Poselskiego i nalegał na odpowiedź ustną. Ja uparłem się na drogę e-mailową, znając specyfikę jego pracy dziennikarskiej. W końcu na to przystał.

Treść wiadomości i pytań red. Marcina Kobiałki (29.01.2014)

W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej proszę o odpowiedź na następujące pytania związane ze stanowiskiem Związku Sybiraków w Dębicy, który sprzeciwia się stawianiu pomnika Lecha Kaczyńskiego na Placu Mikołajkowów. Sybiracy twierdzą, że inicjatywa nie była z nimi konsultowana. Uważają, że pomnik powinien być w innym miejscu.

 Poniżej fragment pisma: “Apelujemy o poszanowanie słów Adama Mickiewicza z II części “Dziadów”, które jednoznacznie dotyczą patriotrów zesłanych na Syberię i stanowią od wielu pokoleń motto dla tych, którzy czczą pamięć swoich bliskich zamordowanych, zmarłych na zesłaniu. Motto to nie powinno być adaptowane celem działań politycznych. Posadzone na placu Dęby Katyńskie z okolicznościowymi tablicami upamiętniającymi zamordowanych przez NKWD powinny zostać ku pamięci pokoleń nie skażone politycznymi ambicjami. Jest w naszym mieście wiele innych miejsc, gdzie swoje plany i ambicje Pan Poseł może realizować. Tragedia katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem nie może jednak stanowić politycznych argumentów wobec przeszłości utwierdzonej już miejscami historycznej pamięci”.Proszę o odpowiedź na pytania:

1. Jak Pan skomentuje stanowisko Sybiraków?

2. Dlaczego pomysł stawiania pomnika Lecha Kaczyńskiego na tym placu nie był konsultowany z Sybirakami?

Poniżej zeskanowany artykuł z Gazety Wyborczej z dnia 30 stycznia  2014 r.

O czym jeszcze nie chciał napisać red. Kobiałka? 

Zapomniał napisać, że innej lokalizacji – koło banku Pekao sprzeciwił się Edward Brzostowski (może dlatego, że jest związany z SLD?). Zapomniał także napisać, że Sybiracy nie mieli nic wspólnego z tworzeniem „placu z dębami katyńskimi”, że była to inicjatywa ogólnopolska realizowana przez miasto i dwie szkoły.

Z uporem maniaka nazywa Memoriał Smoleński – Pomnikiem Lecha Kaczyńskiego, podczas gdy w odpowiedzi zaznaczyłem, że nazwa jest inna. Pominął także moją wypowiedź, że według naszych informacji, a także specjalistów od historii literatury i historyków, cały tekst Mickiewicza jest dobrem ogólnonarodowym i nikt nie może sobie takiego motta zastrzec – nawet Sybiracy.

Bardzo istotne jest również to, co pominął redaktor Wyborczej: Ja napisałem że inicjatywa ta jest efektem szerokich konsultacji 15-osobowego Stowarzyszenia, do którego należą osoby o różnych poglądach. W Stowarzyszeniu jest zdecydowanie więcej członków spoza środowiska Prawa i Sprawiedliwości. Natomiast w tekście zostało to praktycznie pominięte.

Marcin Kobiałka, dziennikarz „Gazety Wyborczej”, na moją propozycję, że może wpłacić jakąś kwotę na budowę pomnika, że jest to inicjatywa społeczna, odpowiedział: „pan chyba żartuje”. Zdziwiony taką odpowiedzią kontynuowałem, że jest to inicjatywa społeczna, że przecież 10 kwietnia 2010 roku zginęło wiele bardzo wartościowych osób z różnych opcji, a wpłacając jakąkolwiek kwotę, miałby większe moralne prawo pytać o szczegóły projektu, czy o koszty pomnika.

Na zakończenie pragnę jeszcze dodać, że rzeczywiste pretensje Sybiracy powinni kierować do byłego burmistrza Dębicy – Edwarda Brzostowskiego, który sprzeciwiał się lokalizacji pomnika przy banku Pekao obok Placu Solidarności, o co ja zabiegałem. Otrzymał zapewnienie od władz miasta, że nieczynna fontanna zostanie przeniesiona na wskazane przez niego miejsce, a mimo to nie zgodził się.

I to było powodem wskazania nowej lokalizacji, gdzie znajdują się „dęby katyńskie”, którą były burmistrz wyjątkowo aprobował.

O tym też dziennikarz nie raczył również wspomnieć.

To przykre, że środowiska lewicowe wykorzystują naszą chęć upamiętnienia 96 ofiar i, posługując się Stowarzyszeniem Sybiraków,  próbują podzielić społeczeństwo.

Dlatego stawiam pytanie: Co tak naprawdę chciał osiągnąć red. Marcin Kobiałka z Gazety Wyborczej?

Oto cała treść odpowiedzi wysłana przeze mnie do red. Marcina Kobiałki (29.01.2014):

Szanowny Panie Redaktorze

Na wstępie kilka sprostowań:

Pomnik nazywa się inaczej niż  Panu podano. Właściwa nazwa to Memoriał Smoleński. Ma upamiętnić zarówno śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jak i pozostałe ofiary katastrofy.

Inicjatywa ta jest efektem szerokich konsultacji 15 – osobowego Stowarzyszenia, do którego należą osoby o różnych poglądach. W Stowarzyszeniu jest zdecydowanie więcej członków spoza środowiska Prawa i Sprawiedliwości. Są osoby pracujące w oświacie, przedsiębiorcy, samorządowcy, związkowcy i ze środowiska kombatantów.

Jeśli chodzi o lokalizację, to brana była pod uwagę również inna, między innymi przy Placu Solidarności obok banku Pekao na miejscu nieczynnej fontanny. Proponowaliśmy przeniesienie jej w inne miejsce na spotkaniu temu poświęconym, niestety nie było zgody na jej przeniesienie obecnego również wtedy na spotkaniu burmistrza Brzostowskiego. Nie chcieliśmy, aby to było źródłem konfliktu i odstąpiliśmy od tej lokalizacji. Zdecydowana większość spośród kilkunastu osób uznała, że plac na którym posadzono dęby katyńskie jest doskonałą lokalizacją. Delegacja 10 kwietnia leciała uczcić ich pamięć zamordowanych w Katyniu, Miednoje i innych miejscach w 70- rocznicę zbrodni. Ja optowałem od samego początku za lokalizacją przy Placu Solidarności, ale dla spokoju przestałem się upierać przy swoim pomyśle.

W celu realizacji tego przedsięwzięcia powołaliśmy Stowarzyszenie Społeczny Komitet Budowy Pomnika Lecha Kaczyńskiego i Pozostałych Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Dębicy, a mnie wybrano jego prezesem. Pomnik o wysokości 5 m symbolizuje ogon samolotu odwrócony statecznikiem do góry, wykonany ze stali nierdzewnej, a na nim będzie umieszczone wykonane z brązu popiersie śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i zwisająca, a raczej otaczająca ogon samolotu flaga państwowa. Znajduje się na nim również orzeł i szachownica. W kwadracie 4X4 m przy pomniku będą posadowione granitowe tablice z nazwiskami pozostałych ofiar.  Pomnik zostanie sfinansowany ze składek darczyńców.

Bardzo wymowny jest także cytat z poezji Mickiewicza: Jeśli zapomnę o nich, Ty Boże na niebie zapomnij o mnie.

Odnosząc się do tego cytatu na spotkaniu zarządu stowarzyszenia dokładnie analizowaliśmy, czy cytat nie jest już przez kogoś zastrzeżony. Według naszych informacji, a także specjalistów od historii literatury i historyków tekst i utwór jest dobrem ogólnonarodowym i nikt nie może sobie go zastrzec.

Trudno zgodzić się z twierdzeniem, że motto jest adaptowane celem działań politycznych. Przecież ono odwołuje się do katastrofy, w której zginęło 96 osób z różnych opcji politycznych,  bezpartyjnych działaczy społecznych,  kombatantów, generałów, urzędników państwowych i duchownych różnych wyznań. Chcemy uczcić pamięć ich wszystkich. Co do konsultacji ze Związkiem Sybiraków:  Inicjatorami posadzenia dębów katyńskich było miasto Dębica, dyr. I LO w Dębicy i dyr. Gimnazjum nr I w Dębicy, a udział Sybiraków Dębickich ograniczył się do uczestnictwa w uroczystościach  poświęcenia. Nasze szkoły przystąpiły do ogólnopolskiej akcji Katyń… Ocalić od Zapomnienia, której celem jest uczczenie  pamięci Bohaterów Zbrodni Katyńskiej, a zarazem przywrócenie i zagwarantowanie im  zbiorowej, pokoleniowej pamięci poprzez posadzenie 21.857 Dębów Pamięci.

Z Panią Aktyl rozmawiałem kilka tygodni temu, wyjaśniłem jej, jakie były motywy lokalizacji i użycia tego motta, jak wyglądały konsultacje w tej sprawie i odniosłem wrażenie, że przyjęła to ze zrozumieniem.

Z informacji jakie uzyskałem wynika, że inicjatorem protestu i autorem listu pod którym podpisali się niektórzy Sybiracy wysłanego do Redakcji jest były aktywista PZPR, którego członek rodziny również był Sybirakiem. Mogę tylko ze smutkiem skonstatować. Na pokładzie samolotu TU 154 byli również przedstawiciele Sybiraków. Zamiast dzielić powinniśmy łączyć co się da, bo uważam, że akurat ta inicjatywa nikogo nie obraża, ani nie umniejsza godności i czci Sybirakom.  Są nam wszystkim bardzo bliscy. Uczcijmy więc w ciszy i w spokoju pamięć tragicznie zmarłych ofiar, nie szukajmy konfliktów tam gdzie nie powinno ich być.

 

Poseł Jan Warzecha

Prezes Stowarzyszenia

 

 

 

Święcenia nowych biskupów pomocniczych diecezji tarnowskiej

Diecezja tarnowska wzbogaciła się o dwóch nowych biskupów pomocniczych. 25 stycznia święcenia biskupie przyjęli ks. Stanisław Salaterski i ks. Jan Piotrowski. Główne uroczystości, którym przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, odbyły się w katedrze tarnowskiej. Szafarzem święceń był biskup tarnowski Andrzej Jeż. Nowi biskupi w gronie Episkopatu Polski są kolejno jedenastym i dwunastym biskupem pomocniczym w historii diecezji tarnowskiej.
Zdjęcia: Archiwum Miasta Tarnowa, http://www.tarnow.pl/Galeria/Galeria-Miasto/Galeria-Miasto-2014/Bazylika-katedralna-swiecenia-biskupow-pomocniczych

Dyskutowali o ograniczeniach unijnych w produkcji wędlin

Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi 23 stycznia przedstawiciele resortów zdrowia i rolnictwa, eksperci oraz posłowie dyskutowali o zagrożeniach, jakie dla zakładów przetwórczych, a także dla konsumentów niesie rozporządzenie unijne związane z ograniczeniem dopuszczalnego poziomu substancji smolistych w produkcji wędlin. W czwartkowym posiedzeniu uczestniczyli także przedstawiciele producentów wędlin tradycyjnie wędzonych, którzy przedstawili swoje obawy związane z nowymi unijnymi ograniczeniami, które mają zacząć obowiązywać od 1 września 2014 roku.
Według producentów, po zmianie przepisów niemożliwe będzie wędzenie wędlin na otwartym ogniu, dlatego chcą oni, by ograniczenia zaczęły obowiązywać jak najpóźniej. Wtedy polski rząd mógłby zająć się wynegocjowaniem korzystniejszych warunków, w tym większej dopuszczalnej zawartości benzopirenu w produktach tradycyjnie wędzonych do 5 mikrogramów benzopirenu w kilogramie wędlin (podobnie jak dopuszczona przez unijne prawo zawartość benzopirenu w produktach grillowanych).

Wykład w Sejmie o ideologii gender

W czwartek 23 stycznia w Sejmie ze swoim wykładem „Ideologia gender – zagrożenie dla cywilizacji” wystąpił ks. dr hab. Dariusz Oko. Wykładowca krakowskiego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, na zaproszenie Parlamentarnego Zespołu Członków i Sympatyków Ruchu Światło-Życie, Akcji Katolickiej, Stowarzyszenia Rodzin Katolickich oraz Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski, opowiadał o kontrowersyjnym temacie, który w ostatnim czasie pojawia się we wszystkich mediach w Polsce. W środkach masowego przekazu możemy obserwować bardzo ożywioną dyskusję na temat ideologii gender oraz jej wpływu na społeczeństwo. Dyskusja ta jednak przedstawiana jest bardzo jednostronnie – do udziału w debatach najczęściej zaprasza się osoby, które są zwolennikami tej teorii. Czwartkowy wykład w Sejmie miał na celu pokazanie prawdziwego zagrożenia, które ta ideologia ze sobą niesie. Ks. Oko podkreślił, że Kościół jest zdecydowanie przeciwny założeniom genderyzmu i ostrzega przed nim tak, jak kiedyś ostrzegał przed komunizmem, nazizmem, totalitaryzmem i rozwiązłością moralną. – Ideologia gender jest nie do przyjęcia przez Kościół, gdyż jej źródła są ateistyczne, a ludzie promujący gender to zwykle właśnie ateiści – mówił ks. Dariusz Oko.

Zespół Ludowy Morsy z życzeniami

Tradycyjnie jak co roku przedstawiciele Zespołu Ludowego Morsy odwiedzili Biuro Poselskie Posła na Sejm Jana Warzechy, składając wszystkim pracownikom noworoczne życzenia. Przy akompaniamencie saksofonu, akordeonu i śpiewu kolęd połamali się opłatkiem, życząc pomyślności w nowym roku. Członkowie zespołu w okresie świątecznym co roku odwiedzają instytucje publiczne, urzędy, starostwo, a także lokalne media.
W tym roku, w Biurze Poselskim członkowie kapeli zjawili się w Dzień Babci – 21 stycznia.

Konferencja i spotkanie noworoczne w Filharmonii Podkarpackiej

W niedzielę 19 stycznia w rzeszowskiej Filharmonii Podkarpackiej odbyła się z okazji 15-lecia powstania województwa podkarpackiego i działania samorządów powiatowych konferencja Prawa i Sprawiedliwości pt. „Samorządy Potencjałem Rozwoju Podkarpacia”. Na spotkaniu przedstawiciele samorządów z całego województwa rozmawiali o efektach reformy administracyjnej, uprawnieniach, zadaniach oraz funkcjonowaniu samorządów.
Poseł Stanisław Ożóg, członek Sejmowej Komisji Finansów zaakcentował problemy finansowe lokalnych władz oraz możliwości pozyskania funduszy unijnych w nowej perspektywie finansowej. Podczas konferencji głos zabrali także m.in. Tomasz Poręba – poseł do Parlamentu Europejskiego, dr Jerzy Kwieciński – prezes Fundacji Europejskie Centrum Przedsiębiorczości, Władysław Ortyl – marszałek województwa podkarpackiego, Wojciech Buczak – przewodniczący sejmiku województwa podkarpackiego, Józef Jodłowski – starosta rzeszowski, Maciej Kamiński – reprezentant Forum Młodych PiS w Przemyślu, Paweł Chrzanowski – radny miasta Krosna.
Na spotkaniu poprzedzonym mszą świętą odprawioną w intencji Ojczyzny w Bazylice oo. Bernardynów w Rzeszowie, podczas której poświęcono sztandar Prawa i Sprawiedliwości Miasta Rzeszowa, zjawili się także przedstawiciele środowisk niepodległościowych, samorządowców, członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, działacze NSZZ „Solidarność”, członkowie Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, przedstawiciele Klubów Gazety Polskiej oraz wszystkich zaangażowanych w odbudowę Niepodległej Polski po latach komunizmu. Na konferencji nie zabrakło również przedstawicieli władz miasta Dębicy, gmin i powiatu dębickiego oraz posłów i senatorów z Podkarpacia – wśród nich posła Jana Warzechy.
Po konferencji nastąpiło uroczyste Spotkanie Noworoczne A.D. 2014 połączone z koncertem Zespołu Pieśni i Tańca „Połoniny” z Politechniki Rzeszowskiej.

Spotkanie opłatkowe dębickiego Koła Pszczelarzy

W niedzielę 19 stycznia poseł Jan Warzecha uczestniczył w spotkaniu noworocznym zorganizowanym przez Zarząd Dębickiego Koła Pszczelarzy w Domu Kultury Firmy Oponiarskiej w Dębicy.
W swoim przemówieniu poseł zwracał uwagę na złe nawyki żywieniowe szerzące się wśród Polaków. – W Polsce jest aktualnie 310 restauracji McDonalda i dziesiątki tysięcy innych fastfoodów i pizzerii – mówił podczas spotkania poseł Jan Warzecha. – W 1992 roku w pierwszym punkcie restauracji McDonald’s w dniu otwarcia w Warszawie dokonano ponad 13,3 tys. zamówień. Pół roku później został pobity rekord w Katowicach: 13,6 tys. zamówień. Nasi rodacy, szczególnie młode pokolenie żywią się bardzo niezdrowo. Tyją już od najmłodszych lat, u dzieci powszechne są alergie przeradzające się w astmę. Poseł zaznaczał, że do złego stanu zdrowia Polaków przyczynia się także nieudolna służba zdrowia – na niektóre usługi medyczne trzeba czekać ponad rok. Dlatego też niezwykle ważne jest zrozumienie wielkiej wartości produkcji żywności naturalnej, w której jednym z najzdrowszych produktów jest miód – produkowany w Polsce przez prawie 1 mln pni pszczelich pod opieką około 50 tys. pszczelarzy. – Dla nikogo nie jest tajemnicą, że miód ma działanie lecznicze, profilaktyczne, bakteriostatyczne, odtruwające – dodał poseł. – Nie wspominając już o wspaniałym smaku i aromacie. Na spotkaniu zarząd dębickiego Koła Pszczelarzy przedstawił posłowi problemy, z którymi w ostatnich latach borykają się pszczelarze. Jak mówił Jacek Babicz, prezes dębickiego Koła, hodowcy coraz częściej napotykają na liczne trudności w swojej pszczelarskiej działalności. – Od 2014 roku rząd wprowadził generujące wysokie koszty zaostrzenia przepisów związanych z dodatkowymi badaniami pszczół i miodów. Leki, którymi leczymy pszczoły są coraz droższe, a refundacja wynosi już tylko 70 % – mówił Babicz. – Poza tym mamy problemy z występowaniem o dofinansowania unijne, które nie trafiają bezpośrednio do pszczelarzy, ale najpierw do różnego rodzaju pośredników. Przykładowo, o dofinansowania pszczelarze mogą występować tylko poprzez Polski Związek Pszczelarski, a nie indywidualnie. Prezes dębickich pszczelarzy podkreślał, że jeśli w dalszym ciągu chcemy cieszyć się ze zdrowego i smacznego miodu, to władze kraju muszą wziąć pod uwagę problemy i potrzeby hodowców. Przy okazji spotkania noworocznego poseł życzył pszczelarzom, by swoją pasję przekazywali kolejnym pokoleniom chętnym do opieki nad pszczołami i pasiekami. – Życzę, abyśmy zdołali obronić się od importu miodów fałszowanych, które bardziej szkodzą pszczelarzom niż waroza – mówił poseł. – Niech Polska pozostanie „miodem płynąca”, a miód i jego pochodne lekiem dla duszy i ciała.

Świętowali 660. rocznicę lokacji Rzeszowa

Uroczyste obchody 660. rocznicy nadania praw miejskich dla miasta Rzeszowa odbyły się 18 stycznia w Filharmonii Podkarpackiej. W sobotniej uroczystości wzięło udział ponad 600 osób, wśród których oprócz mieszkańców Rzeszowa znaleźli się również reprezentanci samorządów, parlamentarzyści, delegacje z miast partnerskich oraz przedstawiciele duchowieństwa. Prezydent miasta, Tadeusz Ferenc życzył wszystkim rzeszowianom satysfakcji i dumy ze swojego miasta, a także kolejnych inwestycji i realizacji planów na miarę ich marzeń i oczekiwań.
Podczas uroczystej gali wręczono tytuły „Zasłużony dla Miasta Rzeszowa”. Otrzymali je: Marek Czarnota – publicysta, znawca dziejów Rzeszowa, Andrzej Kowal – trener siatkarzy Asseco Resovia SA i Stanisław Mazur, rzeszowski lekarz promujący zdrowy tryb życia, organizator w latach prywatnej służby zdrowia na terenie miasta.
Część artystyczną uświetnił występ Iwo Orłowskiego, który zaśpiewał piosenki z repertuaru Anny German – artystki, która przez pewien czas była związana z Estradą Rzeszowską.
Zdjęcia: archiwum Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego (www.umwp.podkarpackie.pl)

Spotkanie opłatkowe w Paszczynie

Już po raz kolejny w Domu Strażaka w Paszczynie odbyło się spotkanie opłatkowe dla osób samotnych. W sobotę 18 stycznia, najpierw na mszy świętej w Kościele Parafialnym w Paszczynie, a następnie na spotkaniu noworocznym w remizie zebrali się samotni mieszkańcy Paszczyny. W spotkaniu opłatkowym udział wzięli również przedstawiciele władz gminy Dębica – wójt Stanisław Rokosz, sekretarz gminy – Agnieszka Żurek, dyrektor Centrum Kultury i Bibliotek – Marcin Ciszek, radni gminy Dębica – Adam Świętoń i Kazimierz Lichoń oraz poseł Jan Warzecha.
Spotkanie zorganizował sołtys Paszczyny – Andrzej Miazga z radą sołecką, Kołem Gospodyń Wiejskich oraz Stowarzyszeniem na Rzecz Rozwoju Wsi Paszczyna.

„Forum o Pomocy” w Rzeszowie

W sali audytoryjnej Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie 17 stycznia odbyło się „Forum o Pomocy”, nad którym honorowy patronat objął marszałek województwa podkarpackiego – Władysław Ortyl. Spotkanie zorganizowano z inicjatywy pani poseł prof. dr hab. Józefy Hrynkiewicz.
W forum uczestniczyły osoby, przedstawiciele organizacji i instytucji, którym szczególnie bliska jest idea poszukiwania najlepszych możliwości budowania wspólnoty mieszkańców województwa podkarpackiego. Założeniem spotkania było zorganizowanie ważnej debaty obywateli aktywnych i poczuwających się do odpowiedzialności za dobro wspólne, troszczących się o godność każdej jednostki i rodziny. Paneliści podkreślali istotę wartości życia społecznego, u podstaw których leżą społeczne więzi, przywiązanie do historii i tradycji, wzajemny szacunek, solidarność i odpowiedzialność za wspólnotę.
Zaproszeni goście, wraz z prelegentami i organizatorką – panią poseł Józefą Hrynkiewicz zastanawiali się nad problemami dotyczącymi różnych aspektów pomagania, dzielili się przemyśleniami i wątpliwościami. Podczas dyskusji padły ważne pytania, m.in. jak pomagać i nie naruszać godności? Jak prosić o pomoc? Jak przyjmować ją bez poczucia poniżenia czy skrępowania? W naszym społeczeństwie każdy może dawać pomoc innym, ale też każdy może tej pomocy potrzebować, dlatego takie debaty powinno się organizować jak najczęściej.

Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta prosi o pomoc

W lipcu 2008 r., po otrzymaniu od Miasta Dębica zespołu budynków po byłym hotelu i stołówce pracowniczej PKP przy ul. Sandomierskiej, Towarzystwo  Pomocy im. św. Brata Alberta podjęło się remontu i odbudowy tych budynków i utworzenia w nich 130 miejsc godnego życia dla osób starszych, chorych, biednych, samotnych, kobiet i mężczyzn. Zgodnie z inicjatywą Towarzystwa, powstaje tam Zakład Opiekuńczo-Leczniczy i Pielęgnacyjny dla 40 osób wymagających stałej opieki, 10 mieszkań chronionych dla osób bezdomnych, starszych, samotnych lub starszych rodziców z niepełnosprawnym dorosłym dzieckiem oraz 50 miejsc dla bezdomnych i zagrożonych bezdomnością inwalidów.
We wtorek 15 stycznia na zaproszenie Anny Wójcik – Prezes Zarządu  Dębickiego Koła Stowarzyszenia poseł Jan Warzecha przyglądał się aktualnemu stanowi prac przeprowadzonych na terenie budynku. Z podziwem i uznaniem oglądał gotowe i wykańczane pomieszczenia pokazywane przez Panią Prezes. Budynki wymagały zmiany sposobu użytkowania, przystosowania do obowiązujących przepisów i gruntownego remontu, a następnie pełnego wyposażenia pomieszczeń. Na chwilę obecną oddano formalnie do użytkowania pierwsze dwa piętra, ciągi komunikacyjne na parterze oraz kotłownię. Niestety jednak nie wszystkie prace udało się zakończyć. – Ze względu na brak środków na wyposażenie oraz utrzymanie (media, zatrudnienie) nie jesteśmy jeszcze w stanie zasiedlić oddanych do użytku pomieszczeń, czyli 80 miejsc dla osób potrzebujących – mówi Anna Wójcik. – Brakło nam również środków na dokończenie i podstawowe wyposażenie kuchni z pomieszczeniami pomocniczymi oraz jadalni. Całkowita powierzchnia użytkowa budynków to ponad 3,5 tys. m2 oraz sporych rozmiarów działka, na której powstanie ogród przystosowany dla osób starszych i niepełnosprawnych.
Największym jednak problemem Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta jest brak pieniędzy na kontynuację prac na III piętrze, w którym ma powstać 40 miejsc dla osób chorych, zmuszonych do przebywania w pozycji leżącej. Mimo że inwestycja jest prowadzona sposobem gospodarczym (od maja 2011 r. nieodpłatnie pracują tam skazani z Zakładu Karnego w Dębicy – średnio 12 osób dziennie – oraz od samego początku 5-6 bezdomnych, podopiecznych Koła), konieczne było i w dalszym ciągu jest zdobywanie wsparcia zewnętrznego. Do tej pory prowadzenie prac możliwe było m.in. dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. W 2012 i 2013 r. Towarzystwo otrzymało również wsparcie Wojewody Podkarpackiego i Miasta Dębica na prace wykonywane w mieszkaniach chronionych i pomieszczeniach bezdomnych inwalidów. W 2011 r. udało się podpisać umowę o dofinansowanie z BGK w ramach dopłat do mieszkań chronionych (dofinansowanie zostało rozliczone).
Na koniec roku 2013 koszt finansowy inwestycji zgodnie z dokumentacją księgową wyniósł 2,061,650 zł. Do wykonania pozostała najdroższa część inwestycji, czyli Zakład Opiekuńczo-Pielęgnacyjny i Leczniczy. Jest to niestety zadanie, na które organizacji pozarządowej zdobyć środki finansowe jest najtrudniej. Aby całkowicie zakończyć inwestycję z pełnym wyposażeniem budynku potrzeba jeszcze około 1 mln zł.
W chwili obecnej każda złotówka jest ważna i może pomóc, bo jak najszybciej chcemy zasiedlić choć część oddanego budynku – dodaje prezes dębickiego Koła. – Jednak najbardziej potrzebne są nam środki finansowe ze Starostwa Powiatu Dębickiego na prace budowlane części pomieszczeń ZOPiL (III piętro), bez których nie będziemy mogli zasiedlić I i II piętra.
Osoby, które zechcą wesprzeć tę cenną inicjatywę mogą także przekazywać 1 % swojego podatku na konto Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta (wszystkie potrzebne informacje znajdują się na stronie internetowej Towarzystwa: http://www.bratalbert.org/1procent.html ).
Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta działa od 1981 r. w 64 miastach w całej Polsce. Jest katolicką, niezależną organizacją dobroczynną, której celem jest pomoc osobom bezdomnym, ubogim, chorym, w duchu patrona św. Brata Alberta, który realizował wezwanie Chrystusa „ Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40).
W Dębicy Koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta powstało z inicjatywy społeczeństwa w maju 2004 r. Od stycznia 2005 r. Koło prowadzi Dom przy ul. Słonecznej dla 30 bezdomnych mężczyzn.

Noworoczne spotkanie marszałka z parlamentarzystami

W poniedziałek 13 stycznia z Marszałkiem Województwa Podkarpackiego, Władysławem Ortylem, spotkali się podkarpaccy parlamentarzyści. Z zaproszenia do Urzędu Marszałkowskiego skorzystało 18 polityków. Wśród nich znaleźli się m.in. posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Jan Warzecha, Kazimierz Gołojuch, Zbigniew Chmielowiec, Bogdan Rzońca, Andrzej Szlachta, Józefa Hrynkiewicz, Stanisław Ożóg, Stanisław Piotrowicz, senatorowie Prawa i Sprawiedliwości Alicja Zając, Janina Sagatowska, Andrzej Matusiewicz i Zdzisław Pupa, a także Poseł do Parlamentu Europejskiego Tomasz Poręba. Na spotkaniu omawiano tematy związane z najbliższą przyszłością Podkarpacia, m.in. Kontrakt terytorialny, Regionalny Program Operacyjny na lata 2014-2020, ochrona zdrowia, kwestie dotyczące infrastruktury drogowej. Parlamentarzyści omawiali z marszałkiem także sprawy dotyczące nowej perspektywy finansowej związanej z przyznanymi funduszami unijnymi oraz zaplanowane inwestycje w województwie.
Zdjęcia: archiwum Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego (www.umwp.podkarpackie.pl)

Orszak Trzech Króli w Dębicy

Dzisiejszy Orszak Trzech Króli, który jak w wielu polskich miastach odbył się także w Dębicy, był miłym zaskoczeniem dla jego organizatorów i samych uczestników, których z różnych stron miasta pod kościół Ducha Świętego przybyło wiele tysięcy.
Chociaż Święto Objawienia Pańskiego przypada na zimową porę, to dzisiejsza aura była wiosenna, z wysoką jak na tę porę roku temperaturą. Podczas składania hołdu przez mędrców Wschodu: Kaspra, Melchiora i Baltazara, jakby na zamówienie niebo zajaśniało jeszcze bardziej. Trzej Królowie pokłonili się Dzieciątku i ofiarowali dary złota, kadzidła i mirry.
Do niedawna (do 2011 roku) święto kościelne Objawienia Pańskiego, potocznie nazywane Świętem Trzech Króli było zwykłym dniem roboczym, a katolicy musieli godzić obowiązki zawodowe i szkolne z uczestniczeniem we mszy świętej. Pomimo tego, ludzie tłumnie chodzili na nabożeństwa do kościołów, kredą malowali litery K+M+B nad drzwiach swoich domów i mieszkań. To dowód na to, że zarówno święto, jak i tradycja są w naszej kulturze cały czas żywe.
Dzień wolny od pracy w Święto Trzech Króli został zniesiony w ramach walki z Kościołem i religią katolicką przez Władysława Gomułkę w 1960 roku. Ten stan rzeczy trwał do 2011 roku, kiedy to pod obywatelskim projektem ustawy o przywrócenie święta podpisał się blisko milion Polaków. Środowiska lewicowe  krytykowały pomysł, a gdy ustawa sejmowa weszła w życie, próbowały ją unieważnić. SLD  jeszcze w grudniu 2013 roku postulowało jego zniesienie.
Dzisiejsza ogromna frekwencja w czasie Orszaku Trzech Króli w całej Polsce i Dębicy wskazuje na to, że jest on wydarzeniem oczekiwanym. Można żywić nadzieję, że na trwałe wpisze się w tradycję wspólnego, radosnego świętowania tego dnia.
Szczególne podziękowania i gratulacje od mieszkańców należą się organizatorom Orszaku: dębickim Siostrom Służebniczkom ze Zgromadzenia BDNP w Dębicy oraz ich przełożonej Augustianie Rusin i Starostwu Powiatowemu.

Poseł Jan Warzecha

Spotkanie opłatkowe w kościele pw. Miłosierdzia Bożego

W święto Objawienia Pańskiego (Trzech Króli), 6 stycznia 2014 roku w dębickim kościele pw. Miłosierdzia Bożego miała miejsce uroczysta msza święta odprawiona w intencji naszej Ojczyzny.
O 9:30 pod przewodnictwem ks. prałata Józefa  Dobosza modlili się parafianie, członkowie Ośrodka Duszpasterstwa Ludzi Pracy oraz członkowie NSZZ Solidarność. Uroczystość uświetnił występ chóru pod batutą Pawła Adamka.
Po mszy zebrani udali się na spotkanie opłatkowe, podczas którego składali sobie wzajemnie życzenia na rozpoczęty właśnie nowy rok.

RDN Małopolska świętuje dwie dekady nadawania

Dziennikarze, twórcy i słuchacze radia RDN Małopolska w niedzielę 5 stycznia obchodzili uroczysty jubileusz 20-lecia powstania stacji. Obchody rozpoczęły się mszą świętą w kościele pw. św. Maksymiliana w Tarnowie, w której uczestniczyli również parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości: poseł Jan Warzecha, poseł Edward Czesak, senator Kazimierz  Wiatr i marszałek województwa Podkarpackiego, Władysław Ortyl.
Eucharystii przewodniczył bp tarnowski Andrzej Jeż, który w swojej homilii powiedział:
Żywię głęboką nadzieję, że nasza diecezjalna rozgłośnia, ta największa ambona tarnowskiego Kościoła  będzie nadal wiernie służyła dziełu ewangelizacji, że będzie skutecznym środkiem przekazywania prawdy objawionej przez Boga, prawdy absolutnej o Bogu i o człowieku.
Biskup podkreślił, że funkcję ewangelizacyjną radio podejmuje dzisiaj na różne sposoby:  codziennej transmisji mszy św., modlitwy różańcowej, katechez skierowanych do różnych grup wiekowych. Radiowo-Internetowe Studium Biblijne, informacje o wydarzeniach z życia całego Kościoła i naszego regionu – to istotne przejawy jego działalności.
Obecny dyrektor RDN, ksiądz Jacek Miszczak uważa, że zarówno na początku działalności radia, jak i teraz, cel jest jeden: zdobycie wielu słuchaczy, do których twórcy rozgłośni chcą trafić z dobrym słowem, ciekawą muzyką i rzeczowymi wiadomościami.
Nasz program kierujemy do katolików i nie tylko. Katolik nie jest osobą wyobcowaną z tego świata. To człowiek, który interesuje się polityką, sportem, słucha dobrej muzyki. O tym mówi radio. Katolik to też osoba, która się modli. Od początku jest u nas modlitwa różańcowa oraz transmisje mszy św.- mówi ksiądz dyrektor.
Pierwszymi dyrektorami radia byli ks. Ryszard Piasecki – obecny proboszcz parafii pw. św. Jadwigi w Dębicy, ks. Józef Kloch oraz ks. Michał Drożdż, który obecnie jest przewodniczącym Rady Programowej.
Pierwszy dyrektor radia – ksiądz prałat Piasecki powiedział podczas uroczystości: To radio oparte jest o pewną wartość, która jest potrzebna człowiekowi. To nie tylko kwestia tego, co się dzieje w otoczeniu, ale to radio sięga do fundamentów istnienia człowieka. Każdy z nas zadaje sobie pytanie, po co istniejemy i ten przekaz religijny jest bardzo ważnym elementem trwałości radia. Te pytania nigdy nie przestaną nurtować człowieka.
Do roku 1998 stacja działała pod nazwą Radio Dobra Nowina (w skrócie RDN). Aktualnie obejmuje swoim zasięgiem około 1,5 mln potencjalnych słuchaczy zamieszkałych na obszarze około 120 kilometrów od Tarnowa.
Radio organizuje także akcje charytatywne na rzecz chorych dzieci i ludzi w trudnych sytuacjach życiowych. Prezenty ofiarowane przez słuchaczy  trafiły między innymi do szpitala dziecięcego w Krakowie Prokocimiu.
W przeszłości RDN organizowało także zbiórkę  darów dla powodzian i biednych dzieci. Radio znane jest z propagowania muzyki chrześcijańskiej i polskiej. Program radia jest tworzony i nadawany ze studia w Tarnowie oraz ze studia w Nowym Sączu przy współpracy korespondentów lokalnych m.in. w Bochni, Brzesku, Dębicy i Mielcu.  Korespondentem z Dębicy jest redaktor Anna Zboch.

 

Podkarpacki Urząd Marszałkowski mistrzem turnieju piłkarskiego!

Już po raz czwarty w dębickiej hali Domu Sportu odbył się  Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej Halowej o Puchar Burmistrza Dębicy. 5 stycznia od godziny 13:00 w sportowych rywalizacjach starły się drużyny z województw: śląskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego, a także gościnnie – z ukraińskich Rudek koło Lwowa. Sensacyjne zwycięstwo wywalczyła reprezentacja podkarpackiego Urzędu Marszałkowskiego z Rzeszowa.
W zmaganiach udział wzięło osiem drużyn: reprezentacja ze Śląska, województwa świętokrzyskiego, ukraińskich Rudek, Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie, Urzędu Miejskiego w Dębicy & Catering Staff B. Filipek, Oldboje Wisły Kraków, Canal Plus i drużyna Igloopolu Dębica. Zaszczytne pierwsze miejsce wywalczył zespół reprezentujący Urząd Marszałkowski i Podkarpacie, druga była reprezentacja ze Śląska, a trzecie miejsce zajęli reprezentanci-seniorzy Wisły Kraków.
W turnieju, zgodnie z tradycją nie zabrakło gwiazd m.in.  Leszka Pisza,  Radosława Gilewicza, Kazimierza Kmiecika, Zdzisława Kapki, Marka Kusto, Jacka Zielińskiego,  aktora Marcina Mroczka i wielu innych. Zawody prowadził sędzia międzynarodowy Tomasz Musiał.
Oprócz zmagań sportowych, kibice mogli w przerwach podziwiać występy Zespołu Ludowego Morsy i tanecznego Soul Dance. Rywalizacji towarzyszyła charytatywna zbiórka pieniędzy przeznaczona na leczenie 11-letniej Amelii Rogowskiej z Dębicy oraz dwóch pokrzywdzonych przez los sportowców: Janusza Adamczyka i Henryka Maculewicza.

Spotkanie Opłatkowe Akcji Katolickiej w Dębicy

Spotkanie opłatkowe Akcji Katolickiej w Dębicy przy Parafii Matki Bożej Anielskiej zorganizowane przez panią Zofię Bielatowicz odbyło się 5 styczna 2014 roku. Poprzedziła je msza św. w kościele pw. Ducha św. Podczas spotkania składano sobie życzenia, łamano się opłatkiem i śpiewano kolędy w akompaniamencie akordeonisty. Wzięli w nim udział m.in. asystent diecezjalny – ks. dr Jan Bartoszek, ksiądz proboszcz Jan Krupa, poseł Jan Warzecha, prezesi i członkowie Akcji Katolickiej, przedstawiciele środowiska lekarskiego.

Prezesi Akcji Katolickiej w poszczególnych dekanatach:

Dębica-Wschód: parafia pw. Miłosierdzia Bożego – Krystyna Brożyna

Dębica-Wschód: Stasiówka – Kazimierz Cieśla

Dębica-Zachód: parafia pw. Matki Boskiej Anielskiej – Zofia Bielatowicz

Dębica-Zachód: Dębica Latoszyn – dr Kazimierz Mazur

Dębica-Zachód: Podgrodzie – Halina Stusowicz

Dębica-Zachód: Straszęcin – mgr inż. Grzegorz Horosz

Dębica-Zachód: Wiewiórka – Danuta Wilk

Dekanat Pilzno: Jodłowa – Agnieszka Zawiślak

Pilzno – Maria Romańska

Łęki Górne – Zofia Ziaja

Machowa – Jan Strzała

Dekanat Pustków-Osiedle: Nagoszyn – Albina Kmiecik

Paszczyna – Teresa Kołodziej

Pustków-Osiedle – Krzysztof Wieczorkiewicz

Idea Akcji Katolickiej

Akcja Katolicka jest to ruch katolików środowiska świeckiego zmierzający do popularyzacji wartości chrześcijańskich i wprowadzania ich w życie publiczne. Wywodzi się z katolickich ruchów społecznych XIX w. Jej głównym celem jest pogłębianie formacji chrześcijańskiej oraz organizowanie bezpośredniej współpracy katolików świeckich z hierarchią kościelną w prowadzeniu misji apostolskiej Kościoła. Realizuje się to m.in. poprzez pogłębienie życia religijnego, moralnego, intelektualnego i kulturalnego oraz ukierunkowanie na zadania apostolskie, przenikanie wartościami ewangelicznymi życia społecznego, zajmowanie stanowiska w sprawach publicznych, a zwłaszcza reagowanie na zagrożenia wiary i moralności chrześcijańskiej, kształcenie działaczy katolickich i wychowanie ich do aktywności w życiu społecznym, gospodarczym, kulturalnym i politycznym.

Pomysł zorganizowania tego typu akcji zrodził się w myślach Ojca św. Piusa X, a zrealizowany został przez jego następcę – Piusa XI, który powołał ją formalnie do istnienia. Akcja Katolicka już od samego początku stanowiła odpowiedź Kościoła na wyzwanie, jakie niosła ze sobą sekularyzacja życia, będąca owocem zafascynowania możliwościami nauki i techniki oraz skutkiem racjonalizmu wrogo nastawionego do Kościoła. Konieczność mobilizacji wiernych świeckich do obrony Kościoła stała się zatem potrzebą chwili.

Aktualna sytuacja w kraju i na świecie pod wieloma względami przypomina tę z początków XX w. Laicyzacja życia nie tylko nie ustała, ale zdaje się obejmować coraz większe kręgi ludzi, którzy przyjmują styl życia „jakby Boga nie było”, kwestionując wszelkie normy moralne. Również wśród tych, którzy przyznają się do wiary i Kościoła. Coraz więcej jest takich, którzy traktują wybiórczo zasady chrześcijańskiego życia, co można stwierdzić, biorąc pod uwagę rozbieżności pomiędzy życiem praktycznym a wiarą, w lansowaniu tezy, że wiara jest tylko i wyłącznie sprawą prywatną.

Idea powołania na nowo do życia Akcji Katolickiej w Polsce, po przeszło pięćdziesięcioletniej przerwie spowodowanej wojną, a następnie panowaniem systemu wykluczającego istnienie formalnie zorganizowanego apostolstwa, okazała się naglącą potrzebą chwili. Bezpośrednim impulsem reaktywowania Akcji Katolickiej w Polsce stała się wypowiedź Ojca Św. Jana Pawła II, skierowana do Biskupów Polskich w czasie wizyty ad limina w Rzymie, w styczniu 1993 r. Ojciec św. powiedział wtedy: Trzeba, aby polscy katolicy, którzy w okresie minionych lat próby dali tyle dowodów ofiarności i szczerego przywiązania do Kościoła, dzisiaj na progu nowej epoki historii naszej Ojczyzny z nowym zaangażowaniem przyjęli to Chrystusowe zaproszenie, by zajęli swoje miejsce, które im przysługuje na mocy sakramentów chrztu i bierzmowania… Niezastąpionym środkiem formacji apostolskiej świeckich są organizacje, stowarzyszenia i ruchy katolickie. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje Akcja Katolicka, która kiedyś w Polsce była tak żywa i przyniosła tyle wspaniałych owoców. Trzeba więc, aby na nowo odżyła.

Ojciec św. zdawał sobie sprawę, że Kościół w Polsce współczesnej staje się coraz bardziej zagrożony. Zachłyśnięcie się wolnością, jak widać wyraźnie, stało się w efekcie źródłem przyjmowania się relatywizmu moralnego i dążeń dalekich od tych, jakich należało by oczekiwać od noszących zaszczytne imię chrześcijanina – katolika.

Tekst powstał w oparciu o artykuł  ks. dr. Jana Siedlarza: Statut Akcji Katolickiej (dostępny na stronie: http://www.ak.diecezja.tarnow.pl/m-2.htm)