Rozpoczęło się 2. posiedzenie Sejmu VIII kadencji

Zmiany w opodatkowaniu odpraw i odszkodowań dla kierujących spółkami Skarbu Państwa to jedna z propozycji zmian w prawie, którymi zajmą się posłowie podczas 2. posiedzenia Sejmu. Izba będzie też pracować nad poselską propozycją umożliwiającą przejście na emeryturę po 40 latach pracy bez względu na wiek oraz obywatelskim projektem zakładającym zwiększenie udziału samorządów w podatku dochodowym od osób fizycznych.

Zmiany w opodatkowaniu odpraw i odszkodowań dla kierujących spółkami Skarbu Państwa
Wprowadza jest projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zgodnie z uzasadnieniem, celem projektowanych przepisów jest dostosowanie wysokości odpraw i odszkodowań wypłacanych członkom zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa do rozsądnych i uczciwych standardów. Wnioskodawcy proponują, by odprawy oraz odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji, których wysokość przekracza zaproponowane w projekcie limity, zostały opodatkowane zryczałtowanym 65-procentowym podatkiem. Jeśli odprawa z tytułu m.in. rozwiązania przed terminem umowy o pracę lub świadczenie usług zarządzania przekroczy trzykrotność miesięcznego wynagrodzenia osoby zwalnianej, to 65-procentowy podatek będzie odprowadzony od nadwyżki. Wnioskodawcy wskazują, że jest to zbieżne z regulacjami ustawy z 3 marca 2000 r. o wynagrodzeniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (tzw. ustawy kominowej), która zakazuje przyznawania wyższych odpraw. Drugie z zaproponowanych rozwiązań dotyczy odszkodowań przyznawanych na podstawie przepisów o zakazie konkurencji. W tym przypadku 65-procentowym podatkiem ma być obciążona ta część odszkodowania, która przekracza wysokość 12-miesięcznego wynagrodzenia tej osoby. Zmiany te mają objąć spółki, w których Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego, ich związki lub inne państwowe lub komunalne osoby prawne dysponują większością głosów na zgromadzeniu wspólników albo na walnym zgromadzeniu. Zaproponowane przez wnioskodawców rozwiązania mają zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2016 r. Projekt wpłynął do Sejmu 18 listopada 2015 r. z inicjatywy grupy posłów KP PiS. Wnioskodawców reprezentuje posłanka Gabriela Masłowska.

Wiek emerytalny na poziomie 67 lat, a po 40 latach pracy prawo do emerytury bez względu na wiek  – Sejm zajmie się poselską propozycją
Poselski projekt zmian w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw wprowadza możliwość przejścia na emeryturę po 40 latach pracy, jeśli w tym okresie składka emerytalna była odprowadzana co najmniej od minimalnego wynagrodzenia. Ponieważ do stażu uprawniającego do przejścia na emeryturę bez względu na wiek mają być zaliczane wyłącznie okresy składkowe, proponowane rozwiązanie obejmie osoby, które rozpoczęły pracę w młodym wieku (ok. 20 lat). Jednocześnie projekt utrzymuje mechanizm sukcesywnego podnoszenia wieku emerytalnego, który ma wynieść docelowo 67 lat (w 2020 r. dla mężczyzn i w 2040 r. dla kobiet). Zgodnie z projektem wysokość emerytury będzie wynikiem podzielenia składek zwaloryzowanych i zewidencjonowanych na koncie osoby ubezpieczonej przez średnie dalsze trwanie życia dla osób w tym wieku. Wnioskodawcy proponują, by po 40-letnim okresie ubezpieczenia emerytalno-rentowego prawo do emerytury przysługiwało także rolników. W związku z tym w projekcie znalazły się też propozycje zmian w ustawie o ubezpieczeniu społecznym rolników. Proponowane rozwiązania miałyby wejść w życie 1 stycznia 2016 r. Projekt wpłynął do Sejmu 12 listopada 2015 r. z inicjatywy grupy posłów KP PSL. W pracach nad projektem wnioskodawców reprezentuje poseł Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zmiany w udziale samorządów we wpływach z PIT
To istota obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, rozpatrywanego w pierwszym czytaniu podczas 2. posiedzenia Sejmu. Według wnioskodawców celem ustawy jest częściowe wyrównanie dochodów samorządów zmniejszonych na skutek zmian w prawie, które nakładały na samorządy obowiązki i zadania bez zapewnienia finansowania ich realizacji. Autorzy projektu wskazują, że z powodu tych zmian gminy, powiaty i województwa tracą co najmniej 8 mld zł w skali roku. W związku z tym proponują zwiększenie ich udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych. W przypadku gmin byłby to wzrost z 39,34 do 48,78 proc., powiatów – z 10,25 do 13,03 proc., a województw – z 1,60 do 2,03 proc. Projekt nowelizacji wprowadza też tzw. subwencję ekologiczną dla gmin, na terenie których znajdują się m.in. parki narodowe, rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe oraz obszary chronionego krajobrazu. Kwota subwencji obliczana byłaby na podstawie wzoru zawartego w projekcie ustawy i wypłacana w 12 miesięcznych ratach. Uprawnione gminy miałyby pełną swobodę jej wydatkowania. Projekt wpłynął do Sejmu 27 września 2012 r. Ponieważ postępowanie ustawodawcze nie zostało zakończone w trakcie VII kadencji Sejmu, marszałek Sejmu zarządził jego ponowne drukowanie. Przedstawicielem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej jest Andrzej Porawski.

Propozycja zmiany w Regulaminie Sejmu
Posłowie zajmą się też przedłożoną przez grupę posłów propozycją zwiększenia z trzech do pięciu liczby projektów uchwał, które Komisja Kultury i Środków Przekazu może przedstawić Sejmowi w sprawie ustanowienia danego roku rokiem osoby albo wydarzenia. Zmiana dotyczy art. 33a Regulaminu Sejmu. Projekt wpłynął do Sejmu 24 listopada 2015 r. z inicjatywy grupy posłów KP PiS. Wnioskodawców reprezentuje posłanka Elżbieta Kruk.

Informacja bieżąca i pytania w sprawach bieżących
Podczas 2. posiedzenia Sejm wysłucha ponadto informacji bieżącej rządu w sprawie bezpieczeństwa Polski w kontekście sytuacji międzynarodowej. O przedstawienie informacji wnioskował Klub Prawa i Sprawiedliwości. Na posiedzeniu posłowie będą również zadawać przedstawicielom rządu pytania na temat aktualnych kwestii, m.in.  polityki lekowej adresowanej do osób po 75. roku życia, przygotowania systemu informatycznego ARiMR do obsługi wniosków o płatności bezpośrednie, sytuacji korpusu szeregowych żołnierzy kontraktowych oraz skutków planowanej zmiany wieku obowiązku szkolnego.

 

www.sejm.gov.pl

Nowa kadencja, nowe komisje

W VIII kadencji Sejmu RP poseł Jan Warzecha będzie pracował w dwóch bardzo ważnych komisjach. Obie w swych zakresach merytorycznych zawierają zagadnienia związane z rozwojem polskiej gospodarki: Komisja Gospodarki i Rozwoju oraz Komisja do Spraw Energii i Skarbu Państwa. W tej drugiej, tyle że pod nazwą: Komisja Skarbu Państwa, poseł Warzecha pracował także w poprzedniej kadencji.
Komisja Gospodarki i Rozwoju
W jej składzie mile widziani są posłowie, którzy zajmowali się kiedyś działalnością gospodarczą, mają odpowiednie kwalifikacje, doświadczenie, znają mechanizmy gospodarcze i rozwojowe zarówno w teorii, jak i praktyce. To bardzo istotne, ponieważ w ramach tej komisji, oprócz funkcji kontrolnych rządu, będą realizowane prace ustawodawcze ukierunkowane na rozwój polskiej gospodarki, przedsiębiorstw i na stworzenie sprzyjających warunków do funkcjonowania oraz powstawania nowych zakładów.
W zakresie jej prac zostanie ujęte także zarządzanie i koordynacja nowymi funduszami europejskimi oraz cała dziedzina gospodarcza. Komisja Gospodarki i Rozwoju VIII kadencji będzie inna niż ta poprzednia, która w nazywała się Komisją Gospodarki.
Komisja do Spraw Energii i Skarbu Państwa
Będzie się zajmować kontrolą rządu pod kątem oceny wykorzystywania zasobów majątku państwowego. Oprócz funkcji kontrolnej, będzie się zajmować także między innymi wyodrębnianiem spółek skarbu państwa, które znajdą się pod nadzorem nowego ministerstwa energetyki, które ma zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju. W tej kadencji posłowie zajmą się także procedowaniem regulacji istotnych dla sektora energetycznego.

fot. ARCHIWUM Poseł Jan Warzecha podczas wyjazdowego posiedzenia Komisji Skarbu Państwa – Gazoport w Świnoujściu (15.07.2014 r.)

Mariusz Kamiński ułaskawiony przez Prezydenta RP – czy słusznie?

W związku z burzą medialną, jaką w ostatnich dniach wywołało ułaskawienie Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika, Krzysztofa Brendla oraz Grzegorza Postka przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej warto nieco bliżej przyjrzeć się tej sprawie, by móc zrozumieć motywy i uzasadnienie prawne decyzji zwierzchnika naszego państwa.

Prezydent RP jako głowa państwa może skorzystać z prawa łaski bez wykorzystania procedury opisanej w kodeksie postępowania karnego. Wynika to jasno z art. 139 Konstytucji, który nie uzależnia możliwości skorzystania przez prezydenta z prawa łaski od zastosowania określonej procedury. Prezydent może zastosować więc prawo łaski także przed prawomocnym orzeczeniem kary. Takie działanie doprowadza do uwolnienia osoby nim objętej od odpowiedzialności karnej (o dopuszczalności takiego stosowania prawa łaski mówili m.in. prof. Banaszak, prof. Gardocki, prof. Murzyński). Warto to zapamiętać, ponieważ pseudospecjaliści wypowiadający się ostatnio w różnych mediach notorycznie przekręcają fakty i wykazują się nieznajomością prawa, twierdząc, że prezydent Duda, uniewinniając wyżej wymienione osoby, złamał Konstytucję…

Czemu w ogóle miało służyć ułaskawienie Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika, Krzysztofa Brendla, Grzegorza Postka?

Chodzi tu przede wszystkim o ochronę racji stanu. Z punktu widzenia moralności i etyki czymś niedopuszczalnym jest, żeby osoby zajmujące się ściganiem przestępstw popełnianych przez urzędników państwowych, przestępstw godzących w polską rację stanu, zwłaszcza przestępstw o charakterze korupcyjnym, były narażone na odpowiedzialność karną, także w trakcie prowadzenia postępowania, które może grozić ponoszeniem odpowiedzialności przez osoby z kręgów władzy.

Prezydent Duda swoją decyzję o ułaskawieniu uzasadnia bardzo rzeczowo. Twierdzi, że cała sprawa, związana z oskarżeniem oraz skazaniem Mariusza Kamińskiego i jego współpracowników podyktowana była względami czysto politycznymi. Świadczy o tym przebieg dotychczasowego postępowania:

20 czerwca 2012 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście umorzył postępowanie przeciwko Mariuszowi Kamińskiemu i jego współpracownikom z powodu „braku znamion przestępstwa”. Od postanowienia Sądu odwołał się prokurator oraz oskarżyciele posiłkowi, którymi były osoby oskarżone o udział w aferze gruntowej – Piotr Ryba, Andrzej Lepper, Janusz Maksymiuk, Stanisław Łyżwiński, Piotr Kozłowski.

6 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy uchylił postanowienie w sprawie umorzenia postępowania i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
30 marca 2015 r. Sąd Rejonowy skazał Mariusza Kamińskiego i jego współpracowników za „nadużycie prawa w aferze gruntowej”.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że niezwykle osobliwe, wręcz niespotykane było zachowanie orzekającego w sprawie sędziego Wojciecha Łączewskiego. Kary zasądzone przez sędziego były wyższe od tych, których domagał się prokurator (prokurator żądał dla wszystkich oskarżonych kary roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, czterech lat zakazu pełnienia funkcji kierowniczych i kilka tysięcy złotych grzywny).

Poza tym, sędzia blisko pół roku pisał uzasadnienie do wyroku , chociaż zgodnie z przepisami takie uzasadnienie powinno być sporządzone w ciągu 14 dni od złożenia wniosku. W razie niemożności sporządzenia uzasadnienia w terminie, prezes sądu może przedłużyć ten termin na czas oznaczony. Aktualnie sędzia Łączewski sprawdzany jest przez CBA i ABW ze względu na podejrzenie złamania przepisów dotyczących postępowania z informacjami niejawnymi.

O niewinności i nieposzlakowanej opinii ministra Mariusza Kamińskiego świadczy wiele faktów.  Udowodnił to niejednokrotnie, także wtedy, gdy jeszcze przez Donalda Tuska został zwolniony z funkcji szefa CBA i odmówił przyjęcia ponad 100-tysięcznej odprawy, uznając ją za nieuczciwą. Nawet Sejm nie odważył się odebrać mu immunitetu, po tym, jak posłowie wysłuchali jego wyjaśnień na utajnionym posiedzeniu Sejmu, w którym zresztą większość stanowili przedstawiciele PO.

W tej sprawie oświadczenie złożył także sam Mariusz Kamiński. Oto jego treść:

Oświadczenie Mariusza Kamińskiego

Decyzję Pana Prezydenta traktuję jak symbol przywracania podstawowego poczucia sprawiedliwości, uczciwości i przyzwoitości w życiu publicznym.

Przypomnę, że Sąd, któremu jako pierwszemu przekazano sprawę do rozpoznania umorzył postępowanie z powodu braku cech przestępstwa. Dwa inne Sądy, wydające wyroki skazujące w sprawie afery gruntowej przeciwko Piotrowi Rybie i Andrzejowi K. uznały, że działania CBA były legalne i uzasadnione. Także Sejmowa Komisja Śledcza analizująca tę sprawę przez kilka lat, nie stwierdziła naruszenia prawa przez kierownictwo CBA. Tylko jeden Sąd wydał wyrok skazujący, naruszając przy tym elementarne zasady procesu karnego.

Jestem przekonany, że jednoznaczne stanowisko Prezydenta służy  interesowi publicznemu.

 

Mariusz Kamiński

Expose premier Beaty Szydło

W środę 18 listopada, w ostatnim dniu 1. posiedzenia Sejmu VIII kadencji swoje expose wygłosiła szefowa nowego rządu – premier Beata Szydło. Było to świetne przemówienie, wyważone, merytoryczne, pełne szczegółowych planów i zamierzeń na najbliższe 100 dni i całą kadencję pracy sejmowej. Zapraszamy do obejrzenia.

 

STENOGRAM:

Sejm, 18 listopada 2015 r.

Beata Szydło, Prezes Rady Ministrów

Panie Prezydencie! Panowie Marszałkowie! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Drodzy Rodacy!

Staję dzisiaj przed wami jako jedna z was. Staję przed Państwem w wyjątkowej sytuacji, kiedy kilka dni temu we Francji dokonano zamachu terrorystycznego. Zginęło wielu ludzi, a wielu wciąż walczy o życie. Na naszych oczach rozegrał się dramat niewinnych ludzi. Polacy składając kwiaty i zapalając znicze przed ambasadą francuską, pokazują solidarność z rodzinami ofiar oraz brak zgody na brutalne ataki terroru. Obejmuję urząd premiera Rzeczypospolitej w czasie, w którym nasz świat budowany na wartościach wolności demokracji i tolerancji, coraz agresywniej atakowany jest przez tych, którzy nie szanują prawa do wolności innych. Nie zgadzamy się na taką wizję świata. Polacy, tak jak inni Europejczycy, pragną dziś bezpieczeństwa. Dlatego będziemy solidarnie współpracować z państwami Europy w walce z terroryzmem. Zarazem naszym priorytetem będzie zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom naszego kraju. Podkreślę jeszcze raz. Dla rządu Rzeczypospolitej rzeczą nadrzędną jest bezpieczeństwo Polek i Polaków.

25 października 2015 roku Polacy opowiedzieli się za zmianą dotychczasowej polityki i formy sprawowania władzy. Ta ogromna potrzeba jest wynikiem ostatnich lat, kiedy to nastąpiło kompletne rozminięcie się oczekiwań obywateli z działaniem rządzących. I to dziś w tej Izbie musimy jasno powiedzieć. Polska polityka musi być inna. Pokora, praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność. A przede wszystkim słuchanie obywateli. To są zasady, którymi będziemy się kierować. Koniec z arogancją władzy i koniec z pychą.

Pochodzę z górniczej rodziny, gdzie etos ciężkiej pracy uczył pokory i skuteczności. Uczył szacunku dla siebie, ale przede wszystkim dla wysiłku drugiego człowieka. Mała miejscowość Brzeszcze to moje miasto, które nauczyło mnie jak ważne jest, by słuchać ludzi, by wzajemnie sobie pomagać. Moja praca w samorządzie to było ogromne doświadczenie.

Nasze życie składa się z małych spraw i tym małym codziennym sprawom moich rodaków ja chcę służyć. Ponieważ wiem doskonale, że nie ma wielkich osiągnięć i sukcesów bez tych właśnie małych codziennych kroków. Pamiętajmy, suma małych spraw tworzy wielkie sprawy. Dlatego powiem krótko: program naszego rządu mogę streścić w jednym zdaniu. Po pierwsze rozwój, po drugie rozwój, po trzecie rozwój.

Musimy podjąć wyzwania przyszłości. A te są jasne. Musimy wyrwać się z pułapki średniego rozwoju. To znaczy przyspieszyć tempo wzrostu. Podjąć rozwiązania wszystkich problemów, przed którymi stanęła Polska w sferze gospodarczej, spraw społecznych i stanu państwa. Jeśli chodzi o jego kondycję wewnętrzną i międzynarodową. Stany gospodarki spraw społecznych i państwa nie są na poziomie realnych procesów społecznych rozdzielnych. Przeciwnie. Wiążą się ze sobą i to zarówno wtedy, kiedy występują zjawiska negatywne jak i pozytywne. W tym ostatnim wypadku można uzyskać synergię. Wzajemne wzmacnianie się pozytywnych procesów. Jej osiągnięcie jest celem mojego rządu.

Wysoka Izbo! W kampanii wyborczej jako drużyna Prawa i Sprawiedliwości złożyliśmy deklarację przeprowadzenia w Polsce dobrej zmiany. Zmiana ta będzie polegać na tym, żeby jak największa liczba Polaków mogła korzystać z owoców rozwoju. Dotyczy to całości spraw, którymi się zajmiemy. Ale w pierwszym rzędzie tego, co może i powinno być zrobione szybko. Dziś zawieramy z Polakami kontrakt na cztery lata. Jeżeli Polacy będą zadowoleni z efektów proponowanej przez nas zmiany, mam nadzieję i wierzę w to głęboko, że przedłużą go na kolejne cztery lata. Ale już dzisiaj chcę powiedzieć, co przede wszystkim zrobimy w czasie pierwszych stu dni naszych rządów.

Po pierwsze, pięćset złotych na dziecko, począwszy od drugiego, a w rodzinach o mniejszych dochodach od pierwszego dziecka. Dziecko to nie koszt to inwestycja. Po drugie, obniżenie wieku emerytalnego do sześćdziesięciu lat dla kobiet i sześćdziesięciu pięciu lat dla mężczyzn. Po trzecie, podniesienie do ośmiu tysięcy złotych kwoty wolnej od podatku. Po czwarte, bezpłatne leki od siedemdziesiątego piątego roku życia. Po piąte, podwyższenie minimalnej stawki godzinowej do dwunastu złotych o czym szczegółowo będę mówić w dalszej części wystąpienia.

Zdecydowanie odrzucamy tezę, która ciąży nad nami od dwudziestu pięciu lat, że w sprawach odnoszących się do interesów społeczeństwa, szczególnie jego gorzej materialnie sytuowanej części, nic nie da się zrobić. Da się. Przeznaczone na to środki traktować będziemy nie jako wydatki, lecz jako inwestycje w rozwój kraju, w rozwój społeczeństwa, w rozwój polskich rodzin.

Chodzi tu o naprawdę bardzo ważne sprawy. Po pierwsze o politykę prorodzinną i pronatalistyczną. Musimy bowiem przełamać zapaść demograficzną, a wsparcie przez państwo kosztów utrzymania dzieci to poważny krok w tym kierunku. Po drugie, trzeba podjąć walkę z biedą, która dotyka bardzo wielu rodzin wielodzietnych i to też będzie poważny krok w tym kierunku. Po trzecie, trzeba odbudować w Polsce wiarę w demokrację. Dotrzymanie powszechnie znanych i przyjętych przez społeczeństwo obietnic to także krok w tym kierunku. A demokracja i kierowanie się wolą społeczeństwa i zmiana jakości rządzenia to zasadnicze przesłanie – zasadniczy cel naszego rządu.

Chcę mocno podkreślić, będziemy rozmawiać ze społeczeństwem bezpośrednio. Będziemy rozmawiać z Polakami tak, jak rozmawialiśmy w kampanii. Dialog i współpraca to warunek zrealizowania zadań, które postawili przed nami Polacy. Będziemy rozmawiać, będziemy słuchać i co najważniejsze, będziemy słyszeć co do nas mówią Polacy. I chce jasno powiedzieć – zrobimy to. Razem damy radę.

Panie Posłanki, Panowie Posłowie, priorytetem naszego rządu na całą czteroletnią kadencję jest rozwój kraju. Dlatego zacznę od gospodarki. Musimy się wyrwać z pułapki średniego rozwoju, podnieść gospodarkę na nowy poziom, w którym podstawą wzrostu są inwestycje, innowacje, a nie tania siła robocza. W tym celu musimy wykorzystać wszystkie rezerwy jakimi dysponujemy, a są one niemałe. Pierwszą z nich jest przedsiębiorczość Polaków, tych którzy działają już w gospodarce, prowadzą samodzielną działalność gospodarczą, jak i tych, którzy przynajmniej potencjalnie mogą taką działalność podjąć.

Zarówno przedsiębiorcy jak i kandydaci na przedsiębiorców napotykają dziś na bardzo poważne przeszkody. Brak kapitału własnego, brak zdolności kredytowych, szczególnie jeśli chodzi o tych, którzy chcą rozpocząć działalność gospodarczą, bariery biurokratyczne, wreszcie zaburzenia czystych zasad gry rynkowej. Wszystkie te przeszkody można przynajmniej w bardzo znacznym stopniu przełamać. O sprawach związanych z brakiem kapitału będę mówiła za chwilę. Przeszkody biurokratyczne można przełamać wprowadzając różnego rodzaju zmiany procedur. Uchylając je i wprowadzając rozwiązania obniżające ryzyko rozpoczynania działalności gospodarczej. To szczególnie ważne dla ludzi młodych, aby chcieli i mogli znaleźć swoje życiowe szanse w naszym kraju, aby nie musieli emigrować za chlebem do innych krajów europejskich.

Wprowadzimy czytelne reguły odnoszące się do zamówień publicznych. Obniżymy podatki dla małych przedsiębiorstw. Podatek CIT dla małych firm obniżymy do piętnastu procent. Chodzi nam przede wszystkim o wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw. Te wielkie zwykle znacznie lepiej sobie dają radę, choć i przeszkody stojące przed nimi będziemy usuwać. Polska potrzebuje przedsiębiorczości młodych, świetnie wykształconych Polaków. Musimy wykorzystać ich znaną i podziwianą na świecie kreatywność. Otwartość na nowe pomysły i idee. Dzięki młodym Polakom rozwiniemy gospodarkę opartą na wiedzy, na innowacjach. Ogromne jest też stworzenie szans dla średniego biznesu, który ma szczególnie wielką moc jeśli chodzi o innowacje.

Mamy program, który doprowadzi do tego, że małe firmy będą stawać się średnimi, a średnie dużymi, a duże będą konkurowały na rynku globalnym. Ten program to między innymi podwójny odpis inwestycyjny dla przedsiębiorców, którzy będą reinwestowali zarobione pieniądze w rozwój swoich firm. Będzie to oznaczało aktywizację wielkiej rezerwy dla naszego rozwoju. Ale jest i inna wielka rezerwa. Potencjał intelektualny Polaków można wykorzystać lepiej. Nauka musi ściśle współpracować z biznesem. Pomoże w tym Narodowe Forum Przedsiębiorców, które powołamy przy Prezesie Rady Ministrów. Musimy stworzyć także zaplecze naukowo-badawcze dla małych i średnich przedsiębiorstw. Szkolnictwo zawodowe musi być dostosowane do rzeczywistych potrzeb rynku pracy. Mamy w tych sprawach konkretne plany.

Wszystkie wskazane wyżej projekty wymagają aktywizacji polskiego kapitału. Wykorzystania znanych, ale też łatwych do zidentyfikowania i wykorzystania zasobów. To właśnie projekt biliona złotych na rozwój, o którym mówiliśmy w kampanii wyborczej. Podsumowanie możliwości, o których mówimy, daje nawet sumę większą niż bilion. Bilion to symbol. Symbol wielkiego przedsięwzięcia. Jego sens można ująć też inaczej. Chodzi o znaczne zwiększenie udziału inwestycji w PKB. Wynosi ono dziś około 20%, a to jest niewiele. Także w porównaniu z krajami naszej części Europy. Na przykład Czechy, w niektórych latach dochodziły do 30%. Chodzi więc o przedsięwzięcie realne. Nie projektujemy inwestycji na poziomie Chin, które osiągają 47%, czy niektórych innych krajów azjatyckich, gdzie inwestycje znacznie przekraczają 30% PKB. Ale jesteśmy przekonani, że kraj, który chce dorównać poziomem życia krajom zachodniej Europy musi dążyć do zwiększenia poziomu inwestycji. To jest jedyna droga do rozwiązania problemu braku godziwie opłacanych i stałych miejsc pracy, który wielu Polaków zmuszał w ostatnich latach do emigracji. I to jest jedyna droga rzeczywistego przyspieszenia rozwoju, a zarazem stworzenia perspektyw dla młodych ludzi, którzy chcą w Polsce pracować i zarabiać tutaj na godne życie.

O jakie zasoby chodzi? Po pierwsze środki europejskie. Są one wykorzystywane w sposób wysoce nieefektywny. Nie ma powodów, by kilometr autostrady w Polsce kosztował tyle co w najbardziej górzystych krajach Europy. Jednocześnie, by wiele z tych autostrad niemalże natychmiast domagało się naprawy, a firmy je budujące zamiast rozwijać się bankrutowały. Wiem też, że środki z nowej perspektywy unijnej są w gruncie rzeczy jeszcze nie uruchomione, albo uruchomione w minimalnym stopniu. Mimo, że mija drugi rok perspektywy 2014-2020. To bardzo źle. Ale równocześnie daje to szanse na wykorzystanie ich w sposób optymalny. Jest wielka szansa na zupełnie inną jakość w tej bardzo ważnej dziedzinie.

Drugim zasobem są środki banków. Chodzi o wykorzystanie stosowanego w Europie systemu LTRO, czyli niskoprocentowych pożyczek na cele rozwojowe, na wzór instrumentów finansowych stosowanych przez Europejski Bank Centralny. Zastosowanie tej metody wymaga dobrej współpracy z bankiem narodowym, ale pozwoli na znaczne zmniejszenie luki kredytowej, która ogranicza dziś zarówno wejścia na rynek, jak i rozwój małych i średnich przedsiębiorstw.

Wiąże się to ściśle z kolejnym trzecim zasobem. To jest kilkuset miliardami złotych oszczędności na kontach przedsiębiorstw, które mogą być inwestowane w system zachęt inwestycyjnych. Amortyzacja inwestycji w ciągu roku, a nawet podwójna amortyzacja w razie inwestycji innowacyjnych powinny sprzyjać ich uruchomieniu. Można powiedzieć, że kapitał bankowy i kapitał przedsiębiorstw zostanie obudzony.

Po czwarte. Znaczne zasoby można znaleźć także poprzez umocnienie banku gospodarki krajowej. A także poprzez zmianę formuły działania dotychczasowego przedsiębiorstwa Polskie Inwestycje Rozwojowe, które chcemy nazwać Inwestycje Polskie. Wzmocnienie obydwu inwestycji, a także mechanizm lewarowania kapitału powinny dać bardzo znaczące zwiększenie możliwości.

Po piąte, wreszcie duże niewykorzystane możliwości mają wielkie przedsiębiorstwa państwowe. Można je wykorzystać poprzez stworzenie funduszu inwestycyjnego. Silnym impulsem proinwestycyjnym będzie także program budowy mieszkań dla przeciętnie i mniej niż przeciętnie zarabiających obywateli. Wspomnę jeszcze o nim przy programie społecznym. Uruchomiony kapitał ma służyć rozwojowi polskiej przedsiębiorczości. Ma być kierowany w stronę reindustrializacji Polski. Doświadczenia kryzysu pokazują, jak ważny jest przemysł. Odbudowa gospodarki morskiej i wsparcie tych dziedzin i branż naszej gospodarki, które mają największe szanse rozwojowe przynajmniej w skali naszego regionu. Chodzi o przemysł energetyczny, chemiczny, zbrojeniowy, a z drugiej strony świetnie rozwijający się w Polsce sektor usług IT oraz przemysły kreatywne, m.in. związane z np. tworzeniem gier komputerowych. Chodzi także o wzmocnienie takich ośrodków naszej przedsiębiorczości, jak dolina lotnicza, dolina mleczna. Budowanie nowych, np. doliny kolejowej. Wykorzystywanie różnego rodzaju zasobów lokalnych w skali regionalnej, ale także mniejszej. Słowem o zdecydowanie większą aktywizację polskiej gospodarki, aktywizację przedsiębiorców, budowanie realnych ambicji przechodzenia na wyższe poziomy rozwoju o wspieranie innowacji. Podkreślę przy tym, że niemały strumień środków ma być skierowany dla rozbudowy polskiego zaplecza badawczo-rozwojowego m.in.  związanego z rozwojem nano i biotechnologii.

Wysoki Sejmie! Politykę społeczną naszego rządu opisują najlepiej dwa słowa. Rodzina oraz sprawiedliwość. O wsparciu rodziny już wspomniałam. Symbolicznym, ale też bardzo ważnym i realnym wyrazem, jak te sprawy są dla nas ważne – istotna jest nowa nazwa ministerstwa: Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Nasz rząd będzie bardzo wspierał polskie rodziny. To jest dzisiaj jeden z tych priorytetów, które wszyscy politycy, wszyscy siedzący na tej sali, powinniśmy wziąć sobie do serca. Polskie rodziny są bardzo ważne. Rodzinom, nie tylko młodym, potrzebna jest praca i godna płaca, mieszkania i dobra opieka zdrowotna. Mamy plan tworzenia wielkiej ilości nowych miejsc pracy. Jego częścią musi być też zwiększenie popytu. Nie tylko poprzez zwiększenie ilości pracujących, ale też poprzez podniesienie płac. Pakt o podniesieniu płac, zawarty pod patronatem państwa, między organizacjami pracowniczymi, a przedsiębiorcami podnoszenie płacy minimalnej, w tym 12 złotych jako minimalna stawka godzinowa, likwidacja umów śmieciowych i przede wszystkim zwiększenie popytu na pracę. To wszystko powinno się przyczynić do zmiany sytuacji, której udział płac w PKB na tle innych krajów Europy, a także Stanów Zjednoczonych jest wyjątkowo niski.

Ważnym elementem przedsięwzięć prorodzinnych mających też znaczenie dla zwiększenia ilości miejsc pracy jest nasz program mieszkaniowy. Chodzi o budowę tanich mieszkań na działkach, które za symboliczną opłatę odstąpi państwo i różne przynależące do niego instytucje. Mieszkania budowane w tym trybie z kredytów bankowych, co podkreślam, bo nie chodzi o wykorzystywanie środków budżetowych, będą wynajmowane, a czynsz będzie obejmował także długoletnią spłatę kredytu, równoznaczną z powolnym wykupem mieszkania.

Dla młodych Polaków zachętą do zakładania rodzin i podejmowania decyzji o rodzicielstwie będzie także kontynuacja rozpoczętej przez naszych poprzedników rozbudowy sieci przedszkoli. Naszym celem jest by były one bezpłatne. Przynajmniej dla rodzin o niższych i średnich, a także nieco większych niż średnich dochodach.

Elementem polityki prorodzinnej, ale mającym także znacznie szersze aspekty, jest przebudowa służby zdrowia. Chodzi tu zarówno o opiekę nad matką i dzieckiem, ale w równej mierze nad wszystkimi innymi pacjentami, a w szczególności tymi, którzy najczęściej korzystają z pomocy lekarskiej. A więc osobami starszymi. Dotychczasowy model organizacji i finansowania służby zdrowia nie sprawdził się. Prowadził do daleko idącej ekonomizacji służby zdrowia, do zmiany funkcji lekarzy. Należy wrócić do programu śp. pana profesora Zbigniewa Religi. Pacjent nie może być pozycją w bilansie, lekarz księgowym, a szpital przedsiębiorstwem. Służba zdrowia nie może być nastawiona na zysk. Nie ma innego sposobu niż powrót do finansowania budżetowego wraz z właściwymi dla niego rygorami. W pełni doceniam rolę lekarzy i jestem przekonana, że powinni być oni wysoko i bardzo wysoko nagradzani. Doceniam też w pełni ogromne znaczenie pracy pielęgniarek, ratowników medycznych i innych pracowników służby zdrowia, których dochody są dzisiaj zbyt niskie. Nie jesteśmy przeciwni istnieniu prywatnych ośrodków służby zdrowia tworzonych z własnych środków i utrzymywanych ze środków, które przeznaczają na ochronę zdrowia obywatele. Jest to w skali kraju znaczna suma. Podkreślam, że tę sferę trzeba wyraźnie oddzielić od publicznej służby zdrowia. Każdy polski obywatel ma czuć się bezpiecznie wtedy, kiedy potrzebuje pomocy medycznej. Ma wiedzieć, że ta pomoc zostanie mu udzielona szybko, że będzie bezpieczny i że będzie to pomoc bezpłatna. Służba zdrowia to także służba ratownictwa medycznego. Jej częściowa prywatyzacja nie przyniosła dobrych rezultatów. Jest potrzebna państwowa służba tego typu zbudowana na podobnych podstawach co inne, służące ochronie obywateli służby państwowe. Jak wielokrotnie zapowiadaliśmy, będziemy realizować program tworzenia gabinetów stomatologicznych i lekarskich w szkołach.

Wielkim wyzwaniem jest sprawa niskich emerytur. Podobnie jak w latach 2005–2007 będziemy dążyli do ich podnoszenia, w szczególności jeśli chodzi o emerytury najniższe, niepozwalające na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Chcę też podkreślić jedno, możliwości zapewnienia przez państwo godnego życia starszemu pokoleniu uwarunkowane są głównie poziomem PKB. Mechanizmy gromadzenia środków na te cele to w istocie kwestia techniczna. W dłuższej perspektywie czeka nas poważna debata na temat systemu emerytalnego. Decyzja będzie zależała od obywateli. My będziemy pytać obywateli we wszystkich ważnych dla nich sprawach.

Sprawiedliwość będzie przesłanką naszej polityki, jeśli chodzi o wyrównywanie szans Polaków zamieszkałych w różnych regionach kraju. Dziś różnice są bardzo duże. Rozwój kraju nie może być skoncentrowany w kilku metropoliach. Musi dotyczyć obszaru całego kraju. Politykę wyrównywania szans prowadziliśmy w latach 2005-2007 i do niej wrócimy. Wrócimy do polityki zrównoważonego rozwoju.

Muszę tu wspomnieć o jeszcze jednej sprawie. Są w Polsce miejsca, o których można powiedzieć że stanowią szczególne społeczne wyzwania. Chcemy na te wyzwania odpowiedzieć w ramach naszego programu gospodarczego. Chcemy rozpocząć proces rewitalizacji i renowacji infrastruktury gospodarczej mieszkaniowej tych regionów. Lepszego wykorzystania ich szans, zasobów i możliwości. Chcemy, by równe szanse mieli wszyscy, bez względu na to, czy mieszkają w małych czy w dużych miejscowościach. Na północy, na południu, czy na wschodzie, czy zachodzie naszej ojczyzny. Żeby każdy miał równe szanse bez względu na to czy urodził się i mieszkał na terenach popegeerowskich czy tutaj w Warszawie. Bez względu na to jaki jest w tej chwili jego status. Chcemy stworzyć takie szanse, by każdy mógł korzystać z owoców rozwoju naszej ojczyzny. Chcemy, by na Śląsku znów biło serce polskiego przemysłu. Chcemy, by rozkwitała Łódź. To jeden z wielkich centrów reindustrializacji. Nie dokonamy tych zmian z dnia na dzień, ani z roku na rok, ale trzeba te sprawy postawić i trzeba je podjąć. Nie trzeba się bać podejmowania trudnych decyzji.

Po drugie, polska wieś. Polska wieś potrzebuje dobrego gospodarza. Tu też w centrum jest słowo wyrównywanie. Wyrównywanie poziomu życia, wyrównywanie szans. Dla polskich rolników mamy przygotowane dwa konkretne projekty, które wprowadzimy w pierwszych stu dniach naszych rządów. Pierwszy dotyczy ubezpieczeń rolniczych. Regulacje, które przygotowaliśmy są bardzo potrzebne. Sami rolnicy mówili o nich nie raz. Drugi projekt dotyczy sprawy, o którą polscy rolnicy zabiegają od dłuższego czasu. Chodzi o ochronę polskiej ziemi. To kwestia, która dotyczy nas wszystkich.

Nasz projekt wprowadzi realną ochronę polskiej ziemi przed niekontrolowanym wykupem, który dziś odbywa się z zupełnym pominięciem ducha prawa i w obecnej formule ewidentnie szkodzi polskiej racji stanu. Te dwa projekty przeprowadzimy w ciągu pierwszych stu dni pracy rządu.

Trzeba podjąć sprawę wyrównywania dopłat dla rolników. Nie może być tak, że polscy rolnicy mają inne, gorsze warunki funkcjonowania niż rolnicy w innych krajach Unii Europejskiej.

Mówiąc o wyrównywaniu szans polskiej tak zwanej prowincji, polskiej wsi, polskich małych miast i miasteczek, trzeba powiedzieć jeszcze o jednej sprawie. Nasz rząd jednoznacznie opowiada się przeciwko temu, co określane jest niekiedy jako zwijanie państwa, szkół, bibliotek, domów kultury, placówek pocztowych, komisariatów policji, połączeń, komunikacji. Proces ten musi być zatrzymany, a w wielu wypadkach odwrócony. Nie nastąpi to oczywiście z dnia na dzień, ale w pewnej perspektywie swego rodzaju powrót państwa na wieś i do mniejszych miejscowości zostanie przeprowadzony.

Musimy dążyć do powrotu do sytuacji, która miała już miejsce za naszych rządów, gdy na wsparcie wsi przeznaczone było prawie 3% PKB. Chodzi o, jeszcze raz to powtarzam, o sprawiedliwość, wyrównywanie szans, wyrównywanie poziomów życia. Chodzi także o przyzwoitość, bo reguły przyzwoitości były w ciągu ostatnich lat wielokrotnie łamane w całej sferze, która służy obsłudze wsi. Dochodziło do różnych nadużyć, na których korzystały jednostki, a traciły tysiące i dziesiątki tysięcy rolników. Skończymy z tym. Służyć będą temu różne działania, w tym daleko idące zmiany jeśli chodzi o instytucje obsługujące wieś. Wiemy skąd  pozyskać  środki na realizację tych planów.

Priorytetowym zadaniem ministra finansów będzie przygotowanie autopoprawki do budżetu na 2016 rok, tak aby zrealizować jeden z najważniejszych punktów programu, czyli politykę prorodzinną, znaną jako 500 zł na drugie i kolejne dziecko. W mniej zamożnych rodzinach od pierwszego. Aby to osiągnąć wprowadzone zostaną podatki sektorowe, bankowy i od supermarketów, zwiększony o miliard pobór dywidend, zwiększona do półtora miliarda, o miliard do półtora miliarda złotych kwota deficytu oraz poprawiona ściągalność podatku VAT. Wspominam o tym, aby wskazać, że pewne pole manewru, pozwalające na zrealizowanie naszych zamierzeń już w ramach przyszłorocznego budżetu.

Jednocześnie ministerstwo finansów rozpocznie prace nad zmianami systemowymi. Reformą administracji podatkowej i wyposażeniem jej w nowoczesne narzędzia informatyczne, pozwalające na ograniczenie zakresu wyłudzeń podatku VAT, skuteczniejszy pobór akcyzy i podatku dochodowego CIT od dużych korporacji. Nie jest możliwe trwałe zrównoważenie finansów publicznych i zmniejszenie relacji długu do PKB bez odbudowania dochodów podatkowych. Własne krajowe wpływy podatkowe w odpowiedniej skali pozwalają na inwestycje wspierające wzrost gospodarczy i wzrost płac.

Wielkim wyzwaniem, przed którym stoimy jest też oświata i sprawy szkolnictwa wyższego. Zacznę od tej pierwszej. W kontekście oświaty, a także problemu polskich rodzin należy powiedzieć o wprowadzonym wbrew woli rodziców obowiązku szkolnym dla sześciolatków. Nasz rząd cofnie te zmiany. Polscy rodzice będą mieli prawo wyboru, bo najlepiej znają swoje dzieci. To rodzice będą decydowali czy ich dziecko pójdzie do szkoły w wieku lat sześciu czy w wieku lat siedmiu. Tę zmianę przeprowadzimy w ciągu pierwszych stu dni naszego rządu. Zmiany obejmą też system kształcenia szkolnego. Stopniowo wrócimy do ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum. Z tego miejsca chcę zwrócić się do Szanownych Państwa nauczycieli pedagogów, bo wiem, że takie pytania i obawy się pojawiają. Proszę się nie obawiać. Naszym nadrzędnym celem będzie wykorzystanie państwa doświadczenia. Te zmiany będą miały charakter ewolucyjny, chcemy wykorzystać jak najlepiej potencjał polskich nauczycieli. Będziemy te zmiany wprowadzać przy uzgodnieniach z Państwem, będziemy wprowadzać je tak, żeby zawód nauczyciela zyskał należną mu pozycję i godność. Żeby polskie dzieci były jak najlepiej kształcone i wychowywane przez polską szkołę. Żeby wreszcie rodzice byli partnerami w tym procesie kształcenia swoich dzieci. Jedną z pierwszych decyzji minister edukacji narodowej będzie zlikwidowanie tak zwanych godzin karcianych. Ogromnym problemem polskiej szkoły – podobnie zresztą, jak problemem polskiej służby zdrowia, o której już wcześniej mówiłam – jest biurokratyzacja. Odbiurokratyzujemy polską szkołę. Polska szkoła ma uczyć i wychowywać, a polscy nauczyciele mają mieć godne warunki, aby kształcić młode pokolenia Polaków.

Kolejna niezwykle istotna sprawa, jeżeli chodzi o oświatę to szkolnictwo zawodowe. Jeżdżąc po Polsce, rozmawiając przede wszystkim z przedsiębiorcami, cały czas słyszałam o tym kiedy mówili, że brakuje w Polsce fachowców, że chcieliby zatrudnić młodych ludzi, ale nie są odpowiednio przygotowani do zawodu. Trzeba to zmienić. Trzeba dostosować szkolnictwo zawodowe do potrzeb rynku, do potrzeb gospodarki. Trzeba współpracować w tym zakresie z przedsiębiorcami, trzeba odbudować polskie szkolnictwo zawodowe – i to zrealizujemy. Polskie doświadczenia, ale też doświadczenia innych krajów europejskich pokazują, że szkolnictwo zawodowe potrzebne jest zarówno na poziomie średnim, jak i na poziomie wyższym. Będziemy dbać o jego rozwój. W ten sposób będziemy mogli wspierać rozwój gospodarki, ale również obniżać niebezpieczeństwo bezrobocia wśród młodych, a jest to dzisiaj bardzo poważny problem. Kolejna kwestia, która jest bardzo często podnoszona, kiedy mówi się o oświacie, to tak zwany system testowy. Życie to nie testy. Odnalezienie się w życiu wymaga realnej wiedzy, a także właściwej postawy. Właśnie wiedzę i postawę powinna kształtować szkoła. Elementem tej postawy powinno być silne poczucie tożsamości narodowej i patriotyzm. Wysokie wymagania merytoryczne, wysokie wymagania wychowawcze i mocne kształtowanie świadomości, to jest droga do sukcesu zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i narodowym. Trzeba wrócić do pełnego nauczania historii i do klasycznego kanonu lektur.

Szanowni Państwo! Wszyscy marzymy o tym, żeby polska młodzież była jak najlepiej wykształcona. Marzymy o tym, żeby mogła spełniać swoje ambicje. Te ambicje, które każdy młody człowiek na starcie swojego życia gdzieś sobie stawia. Do tego, żeby mogli być dobrze kształceni i realizować te swoje marzenia potrzebna jest szkoła. Ale potrzebne są też dobre uczelnie. I czas na to, żeby wreszcie szkolnictwo wyższe w Polsce zostało zmienione, żeby to co zostało przez ostatnie lata nadmiernie zbiurokratyzowane – obciążenie naukowców zbędnymi procedurami biurokratycznymi, zamienianie naukowców w urzędników – żeby to odwrócić. Naukowcy powinni mieć szansę na to, by kształcić młode pokolenia Polaków, żeby prowadzić własne kariery naukowe, kariery badawcze, żeby ich praca naukowa, ich praca badawcza, była wykorzystywana przez państwo, przez polską gospodarkę, przez nasz rozwój. Tego dzisiaj potrzebuje polskie szkolnictwo wyższe. Tym bardziej powinniśmy wspierać naukowców, powinniśmy doceniać ich i doprowadzić do tego, żeby zarówno w tym wymiarze materialnym, ale też i w tym wymiarze organizacyjnym, mieli godne warunki wypełniania swojej misji. Tak, bo to jest swego rodzaju misja, na której budujemy podstawy naszego rozwoju, naszej państwowości. Będziemy czynić wszystko, by na uczelnie powrócił nastrój wolności badań, wolności wypowiedzi. Wolności kontaktów zewnętrznych z ludźmi reprezentującymi różne, także mniej popularne w danym środowisku poglądy. Uczelnie powinny być miejscami konfrontacji różnych przekonań, z teorii, miejscem otwartym na spotkanie ze wszystkim, co ma jakieś znaczenie dla rozwoju myśli.

Szanowni Państwo! Państwo jest nie tylko organizacją, ale także jakością moralną i to musi być uwzględnione w każdym realnym i szeroko zakrojonym projekcie jego naprawy. Musimy uczynić nasze państwo znów – tak kiedyś już było przedmiotem polskiej dumy. Chodzi o całą politykę oświatową. Ale także o politykę kulturalną. Musi ona służyć wzmocnieniu postaw patriotycznych. Musi szeroko korzystać z ogromnych możliwości, jakie daje sfera kultury dla odbudowy i budowy polskiej pamięci. Nadawanie jej wartości. Ukazywania bogactwa naszego narodowego dorobku. Przy wsparciu publicznych środków powinny powstawać dzieła, które opowiedzą Polsce i światu o naszych wybitnych rodakach, o naszych bohaterach. I będą inspiracją dla kolejnych pokoleń Polaków. Nie wstydźmy się budować etosu polskich bohaterów. Pamiętajmy o nich zawsze. Polscy twórcy muszą czuć się doceniani przez państwo. Zarówno ci twórcy, którzy tworzą tak zwaną kulturę wysoką, ale i ci, którzy gdzieś w tych swoich małych środowiskach dbają o to, żeby ich tradycje, ich tradycje lokalne, ich tradycje, które wywiedli ze swoich rodzinnych domów, nie zniknęły. Którzy poświęcają się, żeby w ten sposób kształcić i wychowywać młodzież. Trzeba zacząć doceniać twórców, polskich twórców.

Miejscem kreowania społecznego kapitału Polaków jest też sport. Sukcesy naszych zawodników w wielu dyscyplinach pokazują, że warto inwestować w aktywność sportową dzieci i młodzieży.

Szanowni Państwo! Ogromną rolę w życiu społecznym odgrywają media. Większość z nich to media prywatne, na które władza polityczna z natury rzeczy nie powinna mieć wpływu. Szanujemy i będziemy szanować te zasady. Inaczej jest w przypadku mediów publicznych. Tu nasz rząd i obecna większość parlamentarna będzie kierowała się jedną przesłanką. Obywatel ma prawo do rzetelnej i obiektywnej informacji. Życie publiczne powinno być przejrzyste i transparentne. Dotyczy to także życia ludzi, którzy sprawują władzę, a może przede wszystkim ludzi, którzy sprawują władzę. Media publiczne muszą dysponować środkami, które pozwolą im na rzetelne wypełnianie ich misji. Podkreślmy to jeszcze raz ­- misji.

Szanowni Państwo! Polskie państwo wymaga głębokiej przebudowy. Polacy mają wyjątkowo niski poziom zaufania do sądów. Często mówią, że polski system sprawiedliwości jest nie sprawiedliwy. Tak. Ja wiem, że dla wielu z Państwa to jest rzecz niespotykana. Ale ja nabywałam na spotkaniach z wyborcami. Jeździliśmy rozmawialiśmy z Polakami. Jednym z najczęściej poruszanych tematów to jest właśnie temat sprawiedliwości. To smutne, ale tak jest. Polacy często mówią, że polski system sprawiedliwości nie jest sprawiedliwy. Nie jest sprawiedliwy dla tych, którzy są słabsi, którzy są biedni, których nie stać na to, żeby mogli mieć wsparcie ze strony kancelarii adwokackich. Dla tych, którzy uczciwie płacą podatki, ale być może przez nieuwagę niedopełniają tych zobowiązań i wtedy są srogo osądzani. Takie przypadki, to są przypadki z życia. Ale drodzy Państwo, szczególnie wy, którzy w tej chwili tak ożywiliście się siedząc na sali zastanówcie się, czy nie jest wstydem dla polskiego państwa, dla nas wszystkich, że dzisiaj w Polsce zabiera się, rodzicom dzieci tylko dlatego, że rodzina ma niskie dochody. Czy to nie jest nasz wstyd? Wy tego nie chcecie dostrzec? My to dostrzegliśmy i zmienimy to. Przeprowadzimy zmiany tej ustawy.

Sądownictwo cechuje niska efektywność w szczególności w sprawach odnoszących się do kwestii cywilno-gospodarczych, ale także karnych. Przedsiębiorcy czekają na przejrzysty i sprawnie działający system sądownictwa gospodarczego. Zdarza się natomiast, że najwyższe przewidziane prawem wyroki zasądzane są wobec ludzi tylko za to, że walczyli z korupcją. Tak, z korupcją. Z korupcją, która jest jednym z najcięższych rodzajów przestępstw, które niszczy państwo i gospodarkę. Tutaj zmiany są niezbędne. Potrzebne są też zmiany odnoszące się do procesu legislacyjnego, który trzeba zabezpieczyć przed błędami, a także przed pisaniem prawa pod dyktando lobbystów.

Przyspieszymy proces modernizacji służb mundurowych. Przywrócimy właściwe działania i nadzór nad służbami specjalnymi. To szczególnie ważne w tej chwili, kiedy zagrożenie w Europie i na świecie jest coraz większe. Zrobimy to.

Jeżeli chcemy być skuteczni, musimy lepiej zarządzać. Potrzebujemy do tego sprawnego, lepiej zorganizowanego rządu. Proponujemy zmiany w sposobie kierowania polityką gospodarczą. Naszym celem jest rozwój kraju, rozwój polskiej gospodarki, dlatego centralnym miejscem nowego mechanizmu kierowania będzie Ministerstwo Rozwoju. Głównym zadaniem tego ministerstwa będzie przeprowadzenie naszego wielkiego planu inwestycyjnego. Powstanie ono w pierwszej fazie z połączenia Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Gospodarki. Z czasem dochodzić będą do tego zadania pełnione dotąd przez likwidowane Ministerstwo Skarbu. W sferze inwestycji infrastrukturalnych rolę zarządzającego pełnić będzie w dalszym ciągu Ministerstwo Infrastruktury oddzielone od Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, ale z poważnym uzupełnieniem o dział budownictwa. Przeprowadzenie wskazanego wyżej programu mieszkaniowego będzie, obok budowy autostrad, dróg szybkiego ruchu i modernizacji kolei, głównym programem realizowanym przez to ministerstwo.

Kolejną zmianą jest powołanie Ministerstwa Energii. Ministerstwo to, podobnie zresztą jak Ministerstwo Infrastruktury, będzie miało znaczący udział w realizacji głównego projektu, ale chodzi przede wszystkim o zintegrowanie działań i środków zmierzających do dokonania rzeczywistego przełomu. Energetyka będzie bowiem także jednym z głównych odbiorców wielkich środków, które przeznaczymy na rozwój. Wyodrębnienie tego ministerstwa wynika przede wszystkim ze strategicznego charakteru przedmiotu jego działania i ogromnej ilości problemów jakie są tutaj do podjęcia. Wśród tych problemów jest także kwestia górnictwa. Tą sprawą minister energii zajmie się w pierwszej kolejności. Są koncepcje rozwiązania tego trudnego problemu i w porozumieniu z pracownikami górnictwa przystąpimy do ich realizacji.

Powołanie Ministerstwa Cyfryzacji jest wynikiem dotychczasowych doświadczeń. Cyfryzacja państwa jest niezbędna. Jednocześnie nie notujemy realnych postępów w tej dziedzinie, a różne działania budzą co najmniej wątpliwości. Skorzystamy z wzorów brytyjskich i amerykańskich – konsolidacja zadań i środków w jednym ręku.  Zwiększymy skuteczność naszego działania na tym polu.

Wreszcie podobny, choć dotyczący zupełnie innej przesłanki odnosi się do powołania Ministerstwa Gospodarki Morskiej, która obejmie także żeglugę śródlądową. Chodzi o działania ekonomiczne. W wielkiej mierze w ramach wskazywanego wcześniej planu, a także działania administracyjne zmierzające do odtworzenia tego bardzo ważnego działu naszej gospodarki – kiedyś istniejącego i rozbudowanego, a dziś radykalnie zredukowanego i znajdującego się w głębokim kryzysie. To samo dotyczy transportu wodnego, potrzebnego i szeroko wykorzystywanego, choćby przez naszych sąsiadów, a w Polsce niemal dziś nieistniejącego. Chcemy, by polskie rzeki stały się wielkimi drogami, po których będą płynąć pełne towarów barki zwodowane w rodzimych stoczniach.

Mówiąc o zmianach w rządzie, rozważamy także ostateczne uporządkowanie tego wszystkiego, co łączy się ze sposobem kierowania nim przez Prezesa Rady Ministrów. Chodzi w szczególności o nadanie mu prawa do wydawania wiążących poleceń poszczególnym ministrom.

I wreszcie, Szanowni Państwo, kwestia bezpieczeństwa, o której mówiłam już na wstępie mojego wystąpienia. W zakresie polityki zagranicznej obronnej i związanej z tym sprawy bezpieczeństwa kraju będziemy się kierować trzema priorytetami, będziemy mieć trzy cele. Po pierwsze bezpieczeństwo rozumiane klasycznie, gdy konflikt zbrojny, choć dziś zamrożony, toczy się u granic naszego kraju. Po drugie bezpieczeństwo gospodarcze. Szczególnie w sferze energetycznej, a także informatycznej. Po trzecie wreszcie uzyskanie właściwego statusu i pozycji państwa na arenie międzynarodowej.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo militarne to planujemy prowadzenie dwojakiego typu działań, równoległych i wzajemnie się uzupełniających. Z jednej strony umacnianie, a także rozbudowa naszych sił zbrojnych. Zaplanowane już znaczne inwestycje w uzbrojenie powinny być prowadzone tak, by służyły rozwojowi polskiej gospodarki. Z drugiej strony działania zmierzające do umocnienia wschodniej flanki NATO. Proces ten choć chcielibyśmy go przyspieszyć, może być powolny. Chodzi o to, żeby był jednokierunkowy i konsekwentny. Szczególne znaczenie w sprawach bezpieczeństwa, ale także w całej polityce zagranicznej, przywiązujemy do stosunków ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki, które są dzisiaj i pozostaną w przewidywalnej przyszłości głównym gwarantem światowego pokoju.

Bezpieczeństwo energetyczne to zachowanie polskiego węgla jako źródła energii. Mówię tutaj również o węglu brunatnym. A także działania zmierzające do zagwarantowania nam w każdej sytuacji dostaw gazu i ropy, a więc dokończenie budowy i rozbudowana gazoportu. I do rozważenia zbudowanie drugiego gazoportu w okolicach Trójmiasta. Możliwość stosowania alternatywnego rozwiązania jeśli chodzi o dostawy gazu to również kwestia cen tego surowca jaki otrzymujemy ze wschodu.

I trzecia sprawa jeśli chodzi o politykę zagraniczną i bezpieczeństwo. Powiem krótko. Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości, pod rządami zjednoczonej prawicy, będzie zachowywała się podmiotowo. Będziemy aktywni i asertywni. Będziemy się przeciwstawiać podziałom Europy, zarówno wewnątrz Unii Europejskiej, jak i na zewnątrz niej. Będziemy dążyć do upodmiotowienia nie tylko naszej polityki, ale również polityki całego szeroko rozumianego regionu, do którego należymy. Będziemy zabiegali o silną pozycję Polski na arenie międzynarodowej. We współpracy z Panem Prezydentem Rzeczypospolitej Andrzejem Dudą. Nawiążemy tu zdecydowanie do polityki świętej pamięci Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Cenimy to wszystko, co przynosi nam przynależność do Unii Europejskiej. Dlatego będziemy dążyć do zwiększenia efektywności działania Unii. Do pełnego przestrzegania europejskiego prawa i tych zasad, które legły u podstaw procesu zjednoczenia Europy. Jesteśmy przekonani, że odchodzenie od nich szkodzi Unii Europejskiej jako całości i każdemu państwu należącemu do Unii oddzielnie. Niezależnie od jego obecnej sytuacji.

Sprawa uchodźców uświadamia nam także, że jasno trzeba postawić kwestie solidarności. Polegać ma ona na dzieleniu się tym co dobre i gotowości do udzielania pomocy, gdy dojdzie do wydarzeń nadzwyczajnych czy niebezpiecznych. Takich, jak wielkie klęski żywiołowe, zagrożenie terrorystyczne czy wręcz wojenne. Nie można jednak nazywać solidarnością prób swego rodzaju eksportu problemów, jakie stworzyły sobie pewne państwa bez jakiegokolwiek udziału innych, które mają być nimi obciążone.

Działania, o których mówię, a więc wysoka aktywność obejmie także inne regiony i kontynenty. Dlatego niezbędna będzie odbudowa zredukowanego przez naszych poprzedników aparatu dyplomatycznego. Bardzo duży nacisk położymy też na budowanie mechanizmów konsekwentnie prowadzonej dyplomacji ekonomicznej. Musimy pomagać naszym przedsiębiorcom na rynkach międzynarodowych. Mimo ogromnych zadań wewnętrznych deklaruję, iż we współpracy z Panem Prezydentem Rzeczypospolitej i przy pełnym podziale zadań nasz rząd będzie tę aktywność podejmował.

Polityka zagraniczna to także kontakty z Polonią. Przywiązujemy do nich wielką wagę. Będą one prowadzone wszelkimi możliwymi kanałami zarówno przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, przez Senat i przez Sejm. Chodzi nam zarówno o podtrzymywanie więzi z ojczyzną Polaków żyjących za granicą jak i o lepsze wykorzystanie intelektualnego i ekonomicznego potencjału, współpracy polskiego państwa z Polonią. Chcę też jasno zadeklarować, że Polska będzie chronić Polaków mieszkających za granicą, zabiegać o ich właściwe traktowanie, a w razie niebezpieczeństwa ewakuować do kraju.

Szanowni Państwo! Obowiązkiem każdej władzy jest słuchać obywateli i im służyć, bo do tego jesteśmy powołani, jesteśmy powołani do służby, jesteśmy powołani do tego, żeby rozwiązywać problemy naszych współobywateli, którzy powierzają nam ten mandat. Ten program, o którym Państwu w tej chwili powiedziałam napisali Polacy, bo to oni powiedzieli nam o tych sprawach, o tych problemach na naszych spotkaniach. Mówili pewnie i wam. I warto, żebyśmy wszyscy siedzący na tej Izbie zastanowili się czy nie czas najwyższy, żebyśmy pochylili się właśnie nad sprawami Polaków, nad tymi nawet najmniejszymi.

Ale obowiązkiem władzy jest też podchodzić do swoich zobowiązań uczciwie i rozliczać się z tego, o czym się mówi, co się deklaruje. Trzeba na końcu kadencji powiedzieć, jaki stan państwa się zostawi. Nasi poprzednicy tego nie zrobili. Ale my taki audyt przeprowadzimy, powiemy Polakom jaka jest sytuacja polskiego państwa. Bo to jest kwestia uczciwości nie polityków, to nie jest kwestia uczciwości polityków Platformy, Prawa i Sprawiedliwości, polityków z ugrupowania Pana Kukiza, Pana Petru, Polskiego Stronnictwa Ludowego. To jest kwestia odpowiedzialności nas wszystkich polityków przed Polakami i Polkami, którzy chcą wierzyć w uczciwość swojego państwa. I my powiemy jaka jest sytuacja, w jakim momencie przejmujemy władzę. Wyręczymy w tym naszych poprzedników.

Szanowni Państwo! Jeszcze kilkanaście tygodni temu, osiemset kilometrów na wschód od naszej granicy słychać było strzały i ginęli ludzie. Kilka dni temu zamachy terrorystyczne wstrząsnęły Paryżem. W tych niepewnych czasach musimy być razem. Rząd Prawa i Sprawiedliwości jest gotowy do współdziałania opartego na zgodzie i porozumieniu. Dlatego dzisiaj proszę całą Wysoką Izbę, bez wyjątku, wszystkich Państwa o taką merytoryczną i zgodną współpracę. Nie dla nas. Nie dla naszych ambicji politycznych. Nie dla naszych karier, ale dla Polaków. Dzisiaj Polacy chcą współpracy i dialogu. Jestem pewna, że razem damy radę wyzwaniom, które stoją przed naszym krajem.

Pamiętajmy Szanowne Panie Posłanki, Panowie Posłowie, że jesteśmy wszyscy jedną, wielką, biało-czerwoną drużyną. Bardzo Państwa proszę o wotum zaufania dla naszego rządu. Dziękuję bardzo!

 

 

 

Obchody Narodowego Święta Niepodległości w Dębicy

Uroczyste obchody Narodowego Święta Niepodległości rozpoczęły się na dębickim rynku występem grupy “Safo”. Uczestników powitał przewodniczący Rady Miejskiej Szczepan Mroczek, a burmistrz Dębicy Mariusz Szewczyk przedstawił drogę jaką przeszła Polska do odzyskania wolności.
Tę część obchodów na rynku zakończył koncert Miejskiej Orkiestry Dętej. Następnie przy rytmach orkiestry wszyscy zebrani przeszli do dębickich miejsc pamięci, gdzie delegacje złożyły wiązanki kwiatów przy Dębach Pamięci, Memoriale Smoleńskim, Pomniku Jana Pawła II i przed Krzyżem Solidarności. Podczas koncelebrowanej mszy świętej w kościele św. Jadwigi homilię bogatą w treści patriotyczne (nagrodzoną brawami) wygłosił ksiądz prałat Ryszard Piasecki. Oficjalne uroczystości zakończono krótką modlitwą pod figurą Matki Bożej Niepokalanej na Placu Gryfitów, gdzie delegacje złożyły wiązanki kwiatów. Wieczorne obchody kontynuowano w DK Mors, gdzie wręczono między innymi odznaczenia “Zasłużony dla Miasta Dębicy”.

Beata Szydło ogłosiła propozycję składu nowego rządu

Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało skład rządu zaakceptowany przez Komitet Polityczny. Beata Szydło jest kandydatem na urząd Prezesa Rady Ministrów.Poniżej kandydaci na ministrów:
Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego – socjolog i polityk, profesor nauk humanistycznych (2008), nauczyciel akademicki, w latach 2005–2011 przewodniczący Polskiego Towarzystwa Socjologicznego, poseł na Sejm VIII kadencji
Wicepremier, minister rozwoju:

Mateusz Morawiecki – menedżer i bankowiec, prezes zarządu Banku Zachodniego WBK
Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego:

Jarosław Gowin –  polityk i publicysta, magister historii filozofii, senator VI kadencji, poseł na Sejm VI, VII i VIII kadencji, od 2011 do 2013 minister sprawiedliwości, założyciel i prezes Polski Razem, przewodniczący klubu parlamentarnego Zjednoczona Prawica
Minister obrony narodowej:

Antoni Macierewicz – polityk, historyk, nauczyciel akademicki, od 1991 do 1992 minister spraw wewnętrznych, w 2006 i w 2007 podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, od 2006 do 2007 szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, poseł na Sejm RP I, III, IV, VI, VII i VIII kadencji, od 2013 wiceprezes PiS. Działacz opozycji demokratycznej w PRL w latach 1968–1989, współtwórca Komitetu Obrony Robotników i Komitetu Samoobrony Społecznej „KOR”, publicysta
Minister sprawiedliwości

Zbigniew Ziobro – prawnik, w latach 2005–2007 minister sprawiedliwości i prokurator generalny w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Poseł na Sejm IV, V, VI i VIII kadencji, poseł do Parlamentu Europejskiego VII kadencji, współzałożyciel i prezes Solidarnej Polski
Minister skarbu:

Dawid Jackiewicz – polityk, urzędnik samorządowy, poseł na Sejm V, VI i VII kadencji, w 2007 sekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, deputowany do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji
Minister środowiska:

Jan Szyszko – leśnik, nauczyciel akademicki, profesor nauk leśnych, polityk, w latach 1997–1999 minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa w rządzie Jerzego Buzka, w latach 2005–2007 minister środowiska w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, poseł na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji
Minister energetyki:

Krzysztof Tchórzewski – polityk i inżynier, poseł na Sejm I, III, V, VI, VII i VIII kadencji, od 1997 do 2001 sekretarz stanu w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej, w 2007 sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki
Minister edukacji:

Anna Zalewska –  polityk, magister polonistyki, nauczycielka, samorządowiec, posłanka na Sejm VI, VII i VIII kadencji
Minister sportu i turystyki:

Witold Bańka – lekkoatleta, sprinter, ukończył politologię – specjalność samorządowa
Minister pracy i polityki społecznej:

Elżbieta Rafalska –  polityk i samorządowiec, senator VI kadencji, posłanka na Sejm VI, VII i VIII kadencji, od 2006 do 2007 sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej
Minister spraw wewnętrznych i administracji

Mariusz Błaszczak –  polityk, samorządowiec, z wykształcenia historyk. Były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, były minister bez teki w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, od 2007 poseł na Sejm VI, VII i VIII kadencji, od 2010 przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości.

Minister rolnictwa:

Krzysztof Jurgiel – polityk, poseł na Sejm III, IV, V, VI, VII i VIII kadencji, senator V kadencji, były minister rolnictwa i rozwoju wsi w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, były prezydent Białegostoku
Minister spraw zagranicznych:

Witold Waszczykowski – polski historyk, dyplomata, od 2005 do 2008 podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, od 2008 do 2010 zastępca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, poseł na Sejm VII i VIII kadencji
Minister cyfryzacji:

Anna Streżyńska – urzędniczka państwowa, z wykształcenia prawniczka, w latach 2006–2012 prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej
Minister infrastruktury:

Andrzej Adamczyk –  polityk i samorządowiec, poseł na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji
Minister zdrowia:

Konstanty Radziwiłł – lekarz, doktor nauk medycznych, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej w Naczelnej Izbie Lekarskiej (2001–2010), senator IX kadencji
Minister gospodarki morskiej:

Marek Gróbarczyk –  inżynier, menedżer i polityk, w 2007 minister gospodarki morskiej, poseł do Parlamentu Europejskiego VII i VIII kadencji
Minister finansów:

Paweł Szałamacha –  polityk, prawnik, radca prawny i publicysta, były wiceminister skarbu państwa, poseł na Sejm VII kadencji

Koordynator ds. służb specjalnych:

Mariusz Kamiński –  polityk, działacz opozycji antykomunistycznej w okresie PRL, od 2006 do 2009 szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, poseł na Sejm III, IV, V, VII i VIII kadencji

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów:

Beata Kempa –  polityk, posłanka na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji, w latach 2006–2007 sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości

Minister w KPRM, szef gabinetu politycznego i rzecznik rządu:

Elżbieta Witek – polityk i nauczycielka, posłanka na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji

Minister w KPRM i przewodniczący Komitetu Stałego RM:

Henryk Kowalczyk –  polityk, nauczyciel i samorządowiec, poseł na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji, od 2006 do 2007 sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Minister w KPRM ds. kontaktów z parlamentem:

Adam Lipiński –  polityk, działacz Prawa i Sprawiedliwości, ekonomista, poseł na Sejm I, IV, V, VI, VII i VIII kadencji, były minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Minister w KPRM ds. UE:

Konrad Szymański – polityk i publicysta, z wykształcenia prawnik, poseł do Parlamentu Europejskiego VI i VII kadencji

Wbrew plotkom podsycanym celowo przez media, rozmowy o rządzie były zgodne. Skład Rady Ministrów to propozycja oparta o decyzję statutowej władzy PiS, czyli Komitetu Politycznego. 12 listopada odbędzie się zaprzysiężenie Sejmu, a pozostałe decyzje w sprawie ukonstytuowania się rządu należą do prezydenta Andrzeja Dudy. Został on poinformowany o jego proponowanym składzie.

Zebranie wiejskie w Łękach Dolnych

W niedzielne popołudnie 8 listopada na zaproszenie radnego miejskiego Jerzego Urjasza poseł Jan Warzecha uczestniczył w zebraniu wiejskim w Łękach Dolnych.
Na spotkaniu poruszano ważne kwestie dotyczące życia mieszkańców regionu, między innymi potrzebę remontu i przebudowy drogi i chodnika na trasie Pilzno-Szynwałd, rozbudowę sieci wodociągowej, zakup nowego wozu strażackiego dla OSP w Łękach Dolnych, potrzeby w zakresie remontu sal szkolnych oraz temat opłat audiacenckich.
Spotkanie w Łękach było również okazją, by podziękować mieszkańcom za wybory do Sejmu – w gminie Pilzno aż 35,7 proc. głosów otrzymał poseł Jan Warzecha.

Jan Warzecha odebrał zaświadczenie o wyborze na posła na Sejm VIII kadencji

W środę 4 listopada w Sali Kolumnowej gmachu sejmowego przy ul. Wiejskiej odbyła się ceremonia zorganizowana przez Państwową Komisję Wyborczą. Z rąk przewodniczącego PKW, Wojciecha Hermelińskiego wyłonieni w wyborach 25 października odebrali zaświadczenia o wyborze na posłów na Sejm RP VIII kadencji. Uroczystość rozpoczęła się hymnem państwowym i Unii Europejskiej odśpiewanym przez Chór Akademicki Uniwersytetu Warszawskiego.